Okradł nieprzytomnego
Mieszkaniec Warszawy poczuł się słabo w drodze do pracy i osunął się na chodnik. Po chwili pojawił się koło niego mężczyzna. Nie miał jednak zamiaru pomagać. Szybko zdjął nieprzytomnemu człowiekowi zegarek, zabrał jego torbę i zwiał.
le_vampire z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 19
Komentarze (19)
najlepsze
Będzie cool story. Rzecz się działa na wsi. Mój dziadek lubił sobie czasem wypić i był z tego znany. Ale ludzie go bardzo szanowali, bo nie był jakimś tam pijaczkiem, tylko zapieprzał w lesie i na gospodarce cały tydzień a w weekend po prostu zapraszał kolegę i się upijali prawie do nieprzytomności. Pewnego dnia, w niedzielę po południu dziadek zniknął, myśleli wszyscy, że poszedł do sąsiada. Późnym wieczorem wpada
Czyli taka karma instant ;)
Frajer - człowiek naiwny, dający się oszukać.
Ludzie, nauczcie się w końcu.
To, że ten brodacz jest skur****** to już inna historia. Szkoda, że (ponoć) pilnowanie więźniów podczas pracy (najlepiej ciężkiej) kosztuje drożej, niż umieszczenie ich w pensjonacie z kratami.
Komentarz usunięty przez moderatora