Nie chcieli czekać i pojechali pod prąd drogą ekspresową S12
Nie będziemy czekać, zawrócimy i pojedziemy pod prąd... drogą ekspresową. Tak niestety pomyśleli i zrobili w poniedziałek niektórzy kierowcy na S12. Pomiędzy węzłami Jastków i Lublin Sławinek doszło do awarii i pożaru samochodu osobowego . Na czas akcji gaśniczej służby ratownicze wstrzymały ruch. W
- #
- #
- #
- #
- 81
- Odpowiedz
Komentarze (81)
najlepsze
Czy to znaki zmienne przed zjazdem, że jest wypadek,a by kolejne samochody nie ustawiały się w korku czy to radiowóz policyjny przekierowujący samochody, aby nie zwiększać korka.
Jak już tak będzie teren zabezpieczony można zacząć wycofywać stojące pojazdy: jest bezpiecznie jednym pasem bo z tyłu nic nie nadjedzie, a na koniec służby mają całą drogę wolną do działania.
A jak to wygląda na co dzień?
@enron: No właśnie nie jest. Raz na S12 byłem w podobnej sytuacji. Policja stanęła na zjeździe dość szybko, ale zanim nie dojechały wszystkie służby ratownicze to nie pozwalali się wycofywać.
Po około godzinie można było się wycofać od konca (tylko osobówki niestety - podejrzewam że TIRy nie miałyby
@rzeznia22: na koło radiowozu
źródło: 1044202_1.12
Pobierzprzyjadą pały, rozbiorą środek, umożliwią zawrócenie ludziom i zrobią objazdy
@panek_janek: No wiadomo. Zarobasy j----e za 5 k netto zabiją siebie lub innych na drodze. A za 500 zł brutto premii, w pakiecie zrobią jeszcze loda z połykiem swoim panom, znaczy szefom XD
i wy chcecie żeby te tłumoki ogarnęły zawrotki na drogach szybkiego ruchu? 🤣 p0lski p0licjant jedyne co umie to trafić kebabem do własnego ryja
- jazda pod prąd ale po asfalcie = srogie kary
a jazda trawnikiem? nie taniej? :D