Szef Ryanaira musiał zapłacić w restauracji za miejsce na nogi

Pewna irlandzka restauracja obciążyła szefa Ryanaira dodatkową opłatą do rachunku za priorytetowe miejsce. Michael OLeary miał dopłacić 40 euro za miejsce na nogi.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 97
- Odpowiedz
Komentarze (97)
najlepsze
Sprawdź sobie czym jest overbooking.
Ponoć im szybciej się odprawisz (będziesz mieć kartę z przypisanym miejscem) tym mniejsza szansa, że cię nie wpuszczą do samolotu.
Sam się raz też nabrałem, bo nie miałem pojęcia, ze 3h to ostateczny termin, a potem nawet na odprawę na lotnisku mi zabrakło czasu, bo już na 1h przed - zamknęli ją, mimo że nawet bramka jeszcze nie była otwarta, wyszło b.słabo, bo nie spóźniłem się, samolot był
Ryanair ma jasno opisane warunki. Proste, jak ci nie pasuje to wybierasz inne linie.
Restauracyjka chciała zaistnieć za wszelką cenę i tyle.
Dziennikarze, którzy to opisali w mediach przechodzili tam przypadkowo (nie ważne czy z tragarzami czy bez).
Akurat to dotyczy wszystkich tanich linii. Irlandzkie sa znane ze sprzedawania zdrapek na pokladzie