Być może zauważyliście, będąc w Lidlu nowe stoisko pod nazwą "Regionalne Polskie Szlaki". Na tym stanowisku można znaleźć różne produkty spożywcze jak: kapustę, ogórki, śliwki, trochę słodyczy, trochę mielonek itp. itd.
Ciekawie to wygląda, tak trochę rzemieślniczo.
Dla sprawdzenia kupiłem kilka z tych produktów jak:
- kapusta zasmażana,
- ptasie mleczko,
- krówki z polskim masłem,
- jakieś ogórki konserwowe.
No i teraz, nie chcę robić tzw. gównoburzy bo mała szansa jest na to że Lidl poszedł na całość i po prostu złamał prawo w sposób drastyczny ale:
Patrzcie na to:

fajny produkt, oznaczony symbolem "PRODUKT POLSKI".
A teraz patrzcie na kod kreskowy:

No nie wiem, kod kreskowy wyraźnie wskazuje na to że jest to produkt NIEMIECKI!
Dla wyjaśnienia - WSZYSTKIE te produkty mają kody kreskowe niemieckie.
No i teraz najgorsze, kurde, te krówki są chyba najlepsze jakie jadłem od bardzo dawna. Ptasie mleczko też mi smakowało, bardzo przypomina takie z PRL-u (czekolada odchodzi a cukru za bardzo nie czuć jak u wiodącego producenta). Kapusta po doprawieniu też była niezła.
Może ktoś z Lidla wytłumaczy jak to możliwe żeby produkty polskie były produkowane w Niemczech? To w ogóle jest dozwolone? Może to nie pierwszy raz a ja często kupując właśnie produkty oznaczone tym logo wcale nie wspieram polskich przedsiębiorców?







Komentarze (63)
najlepsze
@Arrgon: no bzdury piszesz
@SepulkoZnawca: Powiedział każdy Janusz jedzacy resztki produkcyjne z napisem made in germany