Ciekawe skąd pomysł, że to pisanie smsów? Koleś mógł być równie dobrze napruty albo po jakichś narkotykach. Słuszniejszym wyjściem byłoby poinformowanie policji, aniżeli kamerowanie i komenty w stylu, "ponownie przekroczył żółtą linię".
@tymc: Równie dobrze mógł mieć zawał, zasłabnąć... można zrobić całą listę, z której smsowanie wydaje się najmniej prawdopodobną przyczyną takiej jazdy.
Statystyka mówi, że najczęstszą przyczyną takich slalomów jest zaśnięcie za kierownicą.
Drugi w kolejności ewentualny powód, to jakaś nagła chorobowa niedyspozycja ( zasłabnięcie, atak padaczki, napad zaburzeń rytmu serca, hipoglikemia u cukrzyka, udar nawet i wiele innych).
To, że kierowca akurat pisał esemesy wydaje się najgłupszym i najmniej prawdopodobnym wyjaśnieniem.
Kiedyś też czytałem smsy w trakcie jazdy, a nawet pisałem czasem. Potem się zakochałem i stwierdziłem, że nie chcę w tak durny sposób zakończyć żywota, skoro jestem tak blisko kogoś. Potem znowu się odkochałem, ale po jakimś czasie obejrzałem film "Siedem dusz". Od tego czasu całkowicie odpuściłem sobie korzystanie z funkcji wiadomości tekstowych w trakcie kierowania samochodem. No bo jeśli miałbym zabić siebie to pół biedy, ale w momencie gdy mój pojazd
Właśnie, po czym wnosicie że pisał sms'a? Koleś na filmiku też tego nie wie, tylko palnął co mu przyszło do głowy, a wy podłapaliście. Mi to wygląda na spożycie. Jakby pisał sms'a to by po 2,3cim zjechaniu z pasa ogarnął się. A on zachowywał się jak typowy nietrzeźwy kierowca -zjeżdżał i miał to gdzieś.
Następna klatka jaką się da zobaczyć na youtube po uderzeniu w pierwszy samochód ukazuje, że w tak krótkim czasie już zdążyły się w nim otworzyć obydwie poduszki powietrzne (wyraźnie widoczna biała "plama" po stronie pasażera).
Ciekawy zbieg okoliczności, jeszcze dzisiaj jakiś wąsacz pieprznął mnie w dupę jakimś SUV-em peugota, bo schylił się po telefon na sekunde, ale to było przy takiej małej prędkości że żadnych wgnieceń nie zostawił.
Komentarze (118)
najlepsze
Ale teraz jest na głównej.
I called the police then followed him and video taped him.
The original video was given to police.
Drugi w kolejności ewentualny powód, to jakaś nagła chorobowa niedyspozycja ( zasłabnięcie, atak padaczki, napad zaburzeń rytmu serca, hipoglikemia u cukrzyka, udar nawet i wiele innych).
To, że kierowca akurat pisał esemesy wydaje się najgłupszym i najmniej prawdopodobnym wyjaśnieniem.
Zasypianie z przemęczenia to raczej też nie jest, gdyż widać, że kierowca skręca na łukach drogi, a nie jedzie prosto.
Najprawdopodobniej to był a-----l lub n-------i. Ewentualnie chwilowe przysypianie właśnie pod wpływem alkoholu lub narkotyków.