Analiza na podstawie Gdańska
W Gdańsku przypada ok 550 mieszkań na 1000 mieszkańców (średnia UE ok 470) i 1,7 pokoju na 1 osobę (tyle co w UE)
https://gcigdansk.sharepoint.com/:x:/s/UMG-OtwarteDane3.0/EVInaBF1G5xLl9S7xujn1skBnwv5mVL0Hh8aTN7ihG3i6g?rtime=K_liIgvf3Eg
Te 470 to przy tym wg GUS standard do jakiego powinniśmy dorownać, bo średnio w Polsce jest coś 430
Gdańsk ma 550, a jest przy tym jednym z najdroższych miast, w 2020 najciężej po Warszawie było tu kupić mieszkanie (zgubiłem link)
https://businessinsider.com.pl/gospodarka/ujemna-luka-mieszkaniowa-mieszkan-jest-duzo-wiecej-niz-gospodarstw-domowych/eqk4lp6
juz w 2021 pisali powazni analitycy ze luki mieszkalnicznej nie ma, a ceny powinny zaczac spadac. Ustabilizowali sie, a w 2023 weszla beka 2% zeby deweloperzy nie upadli jak w chinach czy hiszpanii
wg danych ze spisu powszechnego 2021 w Gda jest 40 tys pustostanów
Rocznie oddaje się ok 5 tys nowych mieszkań. 50% zakupow to inwestycje
strona firmy wynajmujacej mieszkania na nocki, probowalem policzyc ile ich tam jest ale mi sie nie chce https://www.downtownapartments.pl/en/apartments
Do tego jeszcze dochodzą lokale użytkowe dla investorrow 23% w centrum jak np żurawie, albo murapol portowo (to akurat nie sa mieszkania na kredyt hipoteczny)
https://www.yit.pl/gdansk/zurawie-ii?tab=apartments&sort=SalesPrice&order=asc
zurawie od 2 miesiecy obcinaja ceny o 50 tys miesiecznie bo nic im nie schodzilo. 4 mies temu mieli na stonie 100 wolnych, ceny od 400, we wrzesniu najtansze byly juz od 300, sprzedali 18szt
Murapol nie moze za 350zl sie wyprzedac z kawalerek a zaraz buduja drugi blok obok gdzie bedzie 400 nowych pustostanów.
Kawalerki wystawiane na rynku wtórnym są za 400-450 i nikt ich nie kupuje. Raz na jakis czas ktoś coś wstawi za 350 i wtedy sie sprzeda
Do tego jeszcze hotele, booking. Jak by im wprowadzil taki katasterek to by sie obe*rali ehehehehe mmm pomazyc mozna
Drogi są dwie, albo ludzie zorientują sie że nie opłaca się już inwestować w beton i zaczną powoli wychodzić z nieruchów, zyski developerów i investorrów spadną, będzie się stopniowo budowało mniej i z balonika ujdzie powietrze, ALBO upudrują jeszcze troche trupa, przytrzymają ceny, ludzie dalej będą się ładowali w kredyty żeby developerzy i banki mogli zarobić, beda dalej budowac myśląc ze sa sprytni i jak skończy sie dotacja od rządu to balonik tak pier*olnie że bul d--y investorrów będzie słychać w kosmosie ojoj
zwroccie uwage czasami jak idziecie wieczorkiem ile swiatel swieci sie w oknach. Wszyscy siedza po ciemku bo prad drogi, zupelnie jakby tam nikogo nie bylo :P
Komentarze (17)
najlepsze
To co zrobiłem raportuje wszelkie podejrzane sytuacje takie jak np brak zużycia (sprawdzić czy wodomierz się nie zaciął) albo ujemne zużycie - błąd przy spisywaniu albo odwrotnie podłączony licznik, dużą
No i gdy człowiek ma do przepisania więcej cyfr to łatwo się myli.
Jak ktoś mieszka tam przez 2 dni w roku to nie jest pustostan.
Jasne, wtedy pełna zgoda. Szkoda tylko, że żaden rząd tego nie zmieni bo im pospólstwo wyjdzie na ulice a na opłacanie "odszkodowania" (w sensie przerzucenie opłat za wynajem od których uchyla się lokator na skarb państwa gdy nie jest w stanie zapewnić lokalu zastępczego) za przymus goszczenia nieuczciwego lokatora budżetu po prostu nie stać.
Problem jest taki, że klasa średnia nie ma ani mentalności, ani czasu, ani warunków do
@TomekKotek: Nie, nie powinny być regulowane, tak jak idziesz do sklepu kupić mleko a się skończyło bo ktoś kupił całą paletę, trudno, kto pierwszy ten lepszy. Zawsze możesz sam wybudować swoje zamiast mówić
Gdańsk ma 580.000 mieszkańców, a rocznie przyjeżdża 4.000.000 turystów!
To oczywiste, że nie nocują oni tylko w hotelach tylko w dużej części w tych właśnie "pustostanach".
A autor tego znaleziska to jakiś dzieciak, który marzy o dodatkowym opodatkowaniu nieruchomości.
W Polsce w zasadzie nie było czasu, żeby się to nie opłacało. Nieruchomości zawsze szły w górę.
Oczywiście kiedyś zaczną spadać. Być może już zaczęły i inwestorzy zaczynają myśleć - może