Absolutnie tak. Dodatkowo - jeżeli nieletni/nieletnia chce kupić p----------y w aptece to też należy je sprzedać. Biłbym tępą pałą takich, którzy nie rozumieją dlaczego
Nigdy nie miałam problemu żeby kupić igły i strzykawki. Nikt mnie nie pytał do czego będą używane. To nie jest towar reglamentowany czy wymagający recepty.
Ale przecież dostają to już za darmo od streetworkerów. A jak nie, nie maja żadnego problemu z kupnem. I to są grosze, wie to każdy kto kupował strzykawki np do odmierzania pigmentów czy utwardzaczy do epoksydu. Ogólnie - cały problem z d--y :)
Lepiej sprzedać igłę i strzykawkę za kilka złotych niż potem leczyć latami kogoś kto zaraził się jakimś syfem, bo używał sprzętu nosiciela. Ćpun i tak da po kablach i tak.
W komentarzach ludzie, którzy kierują się chłopskim rozumiem, którzy nawet nie odpalili filmiku. Spróbuję prościej:
N------n i tak zażyje n------k. Różnica będzie w tym, że jeśli utrudni się dostęp do czystego sprzętu, to będzie większe ryzyko użycia brudnego sprzętu i ryzyko zarażenia HIV czy HPV, jeśli znajdzie igłę gdzieś w melinie zamiast sterylnej. I jeśli macie w dupie życie tych ludzi to trudno - ale chyba wolicie żyć w społeczeństwie, w którym
@SpaghettiSupernova: n------n mordo ma w------e na to czy brudne czy czyste, żaden nie pójdzie do apteki nawet jakby miał dostać za darmo, no chyba że n-------i za darmo będą dawać, to wtedy będziesz miał leżącą kolejkę pod apteką ( ͡º͜ʖ͡º)
@SpaghettiSupernova właśnie to jest do kitu z n0rmictwem: chce ono zjeść ciastko i mieć ciastko :-P
Chce zamieść temat rekreacyjnego używania narkotyków pod dywan i nie wnikać w ogóle "bo co sobie inni o mnie pomyślą" - jednocześnie narzekając na to, że ci którzy będą chcieli sb pozażywać zawsze znajdą sposób...tylko ten "sposób" może być podatny na zatrucia, zakażenia i rozrost czarnego rynku...
(który z kolei z dochodowego handlu narkotykami zbuduje
Zakopałem, bo to walka z nieistniejącym problemem. W aptece strzykawki może kupić każdy. Nie ma na strzykawki i igły żadnych ograniczeń. Sam mam w plecaku EDC strzykawki, ze dwie igły, zestaw do szycia i odkażania ran.
@RozklapichaKlosemSmyrana: Jak przychodzi śmierdzący i brudny n------n do Apteki to może wzbudzać odraze u innych klientów. To że u Ciebie ani u mnie nie widać tego problemu to nie znaczy że nie istnieje.
Polecam sprawdzić, jak to wygląda w UK. Wydawane pakiety ze strzykawkami, antyseptyką, łyżeczki do podgrzewania tematu i pojemniki do zwrotu sprzętu. Nie popieram, ale jest to już rozwiązane. No i zapomniałem powiedzieć, że w Walii przynajmniej za darmo.
Komentarze (47)
najlepsze
Dodatkowo - jeżeli nieletni/nieletnia chce kupić p----------y w aptece to też należy je sprzedać.
Biłbym tępą pałą takich, którzy nie rozumieją dlaczego
@thorgoth: Przecież nie ma zakazu sprzedaży prezerwatyw nieletnim, więc o co ci chodzi?
A jak nie, nie maja żadnego problemu z kupnem. I to są grosze, wie to każdy kto kupował strzykawki np do odmierzania pigmentów czy utwardzaczy do epoksydu.
Ogólnie - cały problem z d--y :)
N------n i tak zażyje n------k. Różnica będzie w tym, że jeśli utrudni się dostęp do czystego sprzętu, to będzie większe ryzyko użycia brudnego sprzętu i ryzyko zarażenia HIV czy HPV, jeśli znajdzie igłę gdzieś w melinie zamiast sterylnej. I jeśli macie w dupie życie tych ludzi to trudno - ale chyba wolicie żyć w społeczeństwie, w którym
Chce zamieść temat rekreacyjnego używania narkotyków pod dywan i nie wnikać w ogóle "bo co sobie inni o mnie pomyślą" - jednocześnie narzekając na to, że ci którzy będą chcieli sb pozażywać zawsze znajdą sposób...tylko ten "sposób" może być podatny na zatrucia, zakażenia i rozrost czarnego rynku...
(który z kolei z dochodowego handlu narkotykami zbuduje
N-------i - „zróbmy im łatwiej, dla ich dobra”