Jak trzeba jeździć żeby mieć tyle kontroli. Ja miałem ostatnią w styczniu, od tego czasu prawie 15kkm przejechane i nic. Też dziwne, że tyle kontroli i nadal ma prawko? Raczej zatrzymują jak się przekroczy prędkość, albo coś innego. Rzadko zatrzymują z dupy, nawet jeśli auto wyróżnia się na drodze.
@MaxWalonkoo: Ja miałem w poprzednim aucie, którym w niecałe 4 lata zrobiłem 82 tys. km 4 kontrole: - raz zatrzymali bo jechałem na światłach pozycyjnych - raz wyrywkowa kontrola trzeźwości - raz zatrzymali bo jechałem buspasem (i mandat) - raz bo popijałem sobie piwko bezalkoholowe i myśleli, że alkoholowe
Obecnym autem zrobiłem 85 tys. km w 25,5 miesiąca i zatrzymali mnie tylko raz do przedświątecznej kontroli trzeźwości.
@MaxWalonkoo: Przez 10 ostatnich lat jeżdżać od 10 do 20 k km rocznie miałem w Polsce dosłownie 3 kontrole.
2 z nich to były kontrole trzeźwości na punktach rozstawionych, że trzepali każdego. 3 to wyrywkowa kontrola koło północy w miejscu gdzie często stoją bo mało kto przejeżdżał więc brali się za każdego.
Na autostradach i eskach przez te 10 lat widziałem raz, że BMW z grupy speed kogoś ściągało. W dodatku było to też na znanym odcinku bo
Mam 41 lat, sam swiety nie bylem 20 lat temu za kolkiem. Zdrzalo sie wyprzedzac na 3go czy przekraczac predkosc. Ale czegos takiego w zyciu nawet jako 20 latek bym nie zrobil, bo to już wręcz czyn przestępczy. Zaden mandat czy zabranie PJ, za to powinni go wsadzic do pierdla na 3 lata. To jest dosłownie usilowanie zabójstwa. Przy V 160+ przeciskać się na żyletki między autami to skrajna nieodpowiedzialność i bezmyślność
@uwaganiespie: Ta, teraz nie daje się 200zł w łapę podczas kontroli, teraz się wykupuje subskrypcje u lokalnego komendanta zapraszając go na weekendową polowanio-libację albo udostępniając na dwa tygodnie swój domek i jacht na mazurach.
Na debila jeszcze samemu rejestrującemu swoje wykroczenia nawet mi szkoda strzępić klawiaturę. Ale jak to jest, że dadzą polakowi 3 pasmową drogę, równą, bezpieczną. A nadal będzie go "ściągało" na lewy. Na obwodnicy Krakowa od Łagiewnik do Wieliczki nie przesadzę jak napisze, że 60% ruchu odbywa się pasem środkowym, 30% lewym a na prawym jakieś pojedyncze ciężarówki i zdarza się z prawej strony wyprzedzać ciąg 20 pojazdów nie zbliżając się nawet do
@tomasz-aleksander-barania dokładnie, wczoraj na Wisłostradzie typ włączał się do ruchu i nawet przeciął ciągłą, żeby od razu wjechać na lewy, a wszystkie trzy pasy były wolne. Nie wiem co trzeba mieć w bani.
odniosę się do ostatniego, napisałem tak bo napisałeś nawiązując do znacznej różnicy prędkości ze znaki ją ograniczają ale jak wiemy, dla wielu znaki nijak się mają i to jedna sprawa, druga, sam jeżdżę 110-130 max dla spalania ale po polskich drogach jest to ciężkie i męczące, przy dwóch pasach musisz ciągle lawirować między ciężarówkami/busami a tymi co chcą jechać 160 i siedzą na dupie migając światłami. Napisałem o naszych drogach bo trochę jeździłem po niemieckich i tam 3 pasem to ludzie zazwyczaj cisnęli na nolimicie albo podczas wyprzedzania i powrót na środkowy, gdybym się z tym nie spotykał to bym nie pisał tego. Oczywiście nie mam porównania do każdego czy to europejskiego czy nieeuropejskiego kraju
@BigSW: no ja jeździłem po troszkę większej ilości krajów niż Niemcy więc mam dość spore porównanie i uwierz mi - wszędzie jeżdżą tak samo. Różnica jest taka, że tylko u nas aż tak się spinają o to.
I tak jak przy małym ruchu nie rozumiem jazdy środkowym czy lewym pasem bo to nawet, przynajmniej dla mnie, takie nienaturalne jest i wolę jechać prawym (co jest nawet bezpieczniejsze plus daje mi przewagę w postaci pierwszeństwa przy zmianie na pas środkowy) tak mam kompletnie w dupie to jakim kto pasem jedzie. Jak chcę jechać szybciej to go wyprzedzam, jak nie chcę to nie wyprzedzam, no big
Komentarze (353)
najlepsze
Przecież to parówa nie potrafiąca poruszać się w ruchu publicznym jest.
- raz zatrzymali bo jechałem na światłach pozycyjnych
- raz wyrywkowa kontrola trzeźwości
- raz zatrzymali bo jechałem buspasem (i mandat)
- raz bo popijałem sobie piwko bezalkoholowe i myśleli, że alkoholowe
Obecnym autem zrobiłem 85 tys. km w 25,5 miesiąca i zatrzymali mnie tylko raz do przedświątecznej kontroli trzeźwości.
2 z nich to były kontrole trzeźwości na punktach rozstawionych, że trzepali każdego.
3 to wyrywkowa kontrola koło północy w miejscu gdzie często stoją bo mało kto przejeżdżał więc brali się za każdego.
Na autostradach i eskach przez te 10 lat widziałem raz, że BMW z grupy speed kogoś ściągało. W dodatku było to też na znanym odcinku bo
@hadrian3: co on te ręce tak trzyma? dziecięce porażenie mózgowe ma?
Trzeba sprawdzić które łachudry wzięły w łapę przy kontroli.
#oligarchia
xDDDDDDD
@BigSW: no ja jeździłem po troszkę większej ilości krajów niż Niemcy więc mam dość spore porównanie i uwierz mi - wszędzie jeżdżą tak samo. Różnica jest taka, że tylko u nas aż tak się spinają o to.
I tak jak przy małym ruchu nie rozumiem jazdy środkowym czy lewym pasem bo to nawet, przynajmniej dla mnie, takie nienaturalne jest i wolę jechać prawym (co jest nawet bezpieczniejsze plus daje mi przewagę w postaci pierwszeństwa przy zmianie na pas środkowy) tak mam kompletnie w dupie to jakim kto pasem jedzie. Jak chcę jechać szybciej to go wyprzedzam, jak nie chcę to nie wyprzedzam, no big