Wypadek na A1. Żona Sebastiana M. pozywa internautę. Domaga się 200 tys. zł
Jeden z internautów upublicznił w sieci zdjęcie żony Sebastiana M., kierowcy BMW z wypadku na autostradzie A1. Dodał podpis, że jest ona "morderczynią". Kobieta złożyła pozew przeciwko mężczyźnie. Domaga się 200 tys. złotych zadośćuczynienia.
greg_nowacky z- #
- #
- #
- #
- 370
- Odpowiedz
Komentarze (370)
najlepsze
xdddddddddddddd
@PieknyWojciechPostrachDziewic: Wszyscy, kórwa winni, tylko nie Matczak, prokurator i funkcjonariusze policji, którzy byli na miejscu zdarzenia. Fotografa chcą pociągnąć do odpowiedzialności, a znajomi królika mają się dobrze.
Też chciałbyś żeby twoja prywatne zdjęcia były dostępne publicznie? Albo żebyś doświadczył linczu za zbrodnię hipotetycznie popełnioną przez kogoś z twojej rodziny?
Osobiście wolałbym żyć w państwie gdzie Seba odpowie z całą surowością prawa za swoją zbrodnię a jego bliscy będą traktowani zgodnie
Pewnie kary nikt tu nikomu nie zapłaci ale co najmniej ten internauta powinien dostać pałę z języka polskiego.
Bo o ile:
Szanuję
Sprezentowaleś wlasnie temu gosciowi linię obrony wartą jakieś 10tys pln
@rodriguezalvarosanchez: Generalnie jest proste wyjście. Niech dogada się z mężem, że ona publicznie zaapeluje do jego sumienia, że tak nie można, że ona cierpi przez jego przewinienie i że powinien wrócić i odpowiedzieć za swój czyn a on niech to faktycznie zrobi, bez kombinowania z łapówkami i rodzinnymi koneksjami. Myślę, że to by wystarczyło, żeby ludzie odpuścili.
@inflacja_biedaku:
A malutki chłopczyk spłonął żywcem w aucie i krzycząc "mamusiu ratunku". Dziecko miało całe życie przed sobą. Jego resorki, zabawki oraz rzeczy osobiste rodziny dalej leżą obok autostrady. Jak sobie wybrała takiego typa
@statystyczny-kowalski: no popatrz, ona straciła pracę, a tamten koleś życie.
Ale jednak skomentowałeś.
Niech pozwie pracodawcę że ją za wygląd zwolnił
Komentarz usunięty przez autora