Amerykanin w Polsce: połowa moich rodaków dałaby się pokroić za NFZ
![Amerykanin w Polsce: połowa moich rodaków dałaby się pokroić za NFZ](https://wykop.pl/cdn/c3397993/9e0964e1aca7eb710cd373515641966ae6729b70c44e672585abd49c3ee93dd9,w300h194.jpg)
Kiedyś marzeniem Polaków był wyjazd do Ameryki. Stany kojarzyły się z dobrobytem, wysokimi zarobkami, możliwościami. Nadal wiele osób decyduje się zmienić życie i tam wyjechać. A jak to wygląda w drugą stronę? Czy są Amerykanie, którzy twierdzą, że w Polsce jest lepiej niż u nich? Okazuje się że tak
- #
- #
- #
- #
- 312
- Odpowiedz
Komentarze (312)
najlepsze
@KajakDrewniany: Powodzenia z prywatnym leczeniem raka albo skomplikowaną operacją kręgosłupa.
Tam działa to tak, że masz składkę płaconą co miesiąc, jakaś ustalona z ubezpieczycielem,
oprócz tego copayment czyli stała opłata za wizytę lekarską, leki na receptę oraz badania, wysokość tych opłat zależy od ubezpieczenia.
Dalej masz deductible
Nie zmienia to faktu, ze biali psychole rownieze się tam znajdują.
Co do NFZ, kolejna propaganda. Mamy sluzbe zdrowia na ujowym poziomie, placimy co miesiac skladke zdrowotna minimum 380 zł, a ludzie mysla ze mamy darmowa sluzbe zdrowia. Lekarze rodzinni sa na niezwykle ujowym i niskim poziomie. Z czym nie przyjdziesz, to antybiotyk. Przeciez nie powiedzą
@forzamilan: ty się widzę leczysz na filmach z żółtymi napisami.
W USA jest sporo rzeczy na które można narzekać, strzelaniny, kult pracy, czarni, wysokie koszty życia, ale akurat jeśli ktoś ma ubezpieczenie, to opiekę medyczną mają dobrą. Faktycznie przed obamacare mieli z ubezpieczeniami niezłe jazdy, bo wtedy ubezpieczyciel mógł wszystko, zawyżać