Dziwię się, ze dopiero teraz jakaś firma zaoferowała mu ten rower. Przecież to prawie darmowa reklama. W cenie wyprodukowania roweru dostaną kilka minut czasu antenowego i newsy na większości portali internetowych w Polsce. Czysty interes.
Zagranie taktyczne, czekali czekali, narastało napięcie w sieci. Kiedy wystarczająco ludzi dowiedziało się o sprawie to cap! I wystartowali :) Jakby od razu mu dali to by było mniej rozgłosu.
@KOCHAM_WAS: Tylko inna firma mogła ich wyprzedzić ;) jest ryzyko!
Ale też nie zgadzam się z tym określeniem:
"Mimo licznych gestów wsparcia w internecie, jest to pierwsza konkretna propozycja przekazania nowego roweru - mówi podróżnik."
Jakby pod pierwszym znaleziskiem i artykułem na ten temat dali numer konta do wpłat - myślę, że po 2 dniach spokojnie kupiłby sobie i 3 rowery. Niestety - zostaliśmy z informacją o fakcie, bez informacji jak
@minio_spedition: Mój rower był tak samo cenny jak jego. Ukradli, pobili, policja wykręciła się sianem a firma Giant nie przysłała mi nowego. Może teraz każdemu Polakowi będziemy robić wykop efekt by ktoś ruszył dupę w ich sprawie.
Myślę, że Trek (jego poprzedni "sponsor") musiał się ostro wkurzyć. Oddział tej firmy w Polsce dał dupy, po całości. Dla nich danie roweru nawet za 10k zł wyjdzie taniej, niż wykupienie reklam w tv.
Ja tam za to jestem ciekaw jaki to rower, tak dokładnie, chodzi mi oczywiście o model :) W końcu przed sobą ma jeszcze szmat drogi no i Grenladia oczywiście :)
Komentarze (41)
najlepsze
Zagranie taktyczne, czekali czekali, narastało napięcie w sieci. Kiedy wystarczająco ludzi dowiedziało się o sprawie to cap! I wystartowali :) Jakby od razu mu dali to by było mniej rozgłosu.
Ale też nie zgadzam się z tym określeniem:
"Mimo licznych gestów wsparcia w internecie, jest to pierwsza konkretna propozycja przekazania nowego roweru - mówi podróżnik."
Jakby pod pierwszym znaleziskiem i artykułem na ten temat dali numer konta do wpłat - myślę, że po 2 dniach spokojnie kupiłby sobie i 3 rowery. Niestety - zostaliśmy z informacją o fakcie, bez informacji jak
Więc - chyba będą mówić pozytywnie. Gorzej gdyby go stracił, i cała wyprawa by się skończyła, bo każdy miałby go w dupie.
Jeżeli rower nie jest wart więcej niż ok. 4800 zł to nie ma podatku od darowizny.