Lekarka skazana na karę grzywny :(
Sąd skazał lekarkę odpowiedzialną za skandaliczny transport chorej na serce pani Doroty z Białegostoku do Warszawy. Choć stan kobiety był dramatyczny i liczyła się każda minuta, to karetka przyjechała dopiero po godzinie i nie była w stanie jechać szybko. Pani Dorota trafiła do szpitala nieprzytomna
Yakotak z- #
- #
- #
- #
- #
- 142
Komentarze (142)
najlepsze
@t-upak89: to jest przede wszystkim wina całego tego pieprzonego systemu, który takie patologie generuje. Bo to nie jest tak, że mogło by być cudownie, tylko że zjawił się zły lekarz czy zły dyspozytor. Oni też są tylko ludźmi i procedury powinny to uwzględniać. A póki co jest tak, że owszem, procedury są, ale nie mają
Ja nieraz zamawiam śmigło. Rekord to godzina z hakiem od przyjęcia do lądowania i przekazania
Prokuratura nie miała wątpliwości i oskarżyła lekarkę, że ta nie kontrolowała co dzieje się z pacjentką podczas transportu. Nie zwracała nawet uwagi na aparaturę EKG, która w pewnym momencie przestała działać, czy stan butli z tlenem.
- Nie kontrolowała butli z tlenem koniecznej do prawidłowej pracy respiratora, podtrzymującego funkcje życiowe pokrzywdzonej. I nie zasygnalizowała potrzeby wymiany tej butli na inną. Przez co, podłączenie nowej butli z tlenem, nastąpiło
"ja pisałam że uważam że jeśli przyjmą i zaopatrzą dziecko to są odpowiedzialni do zapewnienia transportu który będzie odpowiedni do stanu, wtedy bierzesz odpowiedzialność za swoją decyzję i jeśli w trakcie transportu okaże się że jednak
W prywatnej firmie miałam.
W publicznej powiedzieli mi zlecenie albo zakładasz firmę.
Ktoś coś z tym wszystkim spieprzył i próbuje zwalić na załogę karetki pogotowia, która swoją droga nie popisała się.