ZUS nie chce oddawać nadpłaty nawet po wyroku
Po wieloletniej batalii sądowej firma wygrywa z ZUS, więc ten powinien oddać jej nadpłacone składki. W praktyce jednak pieniądze płatnika nie są zwracane, lecz zasilają konto zakładu ubezpieczeń.
Sultanat_Muszelki z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 54
- Odpowiedz
Komentarze (54)
najlepsze
Zawiesiłem działalność i tyle.
Ja raz nadplacilem podatek bo płaciłem wyższą stawkę a okazało się że obowiązuje mnie niższa więc pit złożyłem błędny bo z faktur wynikało co innego niż z rozliczenia więc zablokowali mi środki na wszystkich kontach na pół roku.
Później mi pieniądze zwrócili, ale dostałem grzywnę za spóźnienie w złożeniu pit (bo musiałem złożyć korektę po terminie) akurat takiej wysokości jaka wynosiła nadpłata
Kolejny efekt genialnej reformy znanej pod kryptonimem "Polski Ład".
IHMO to powinno być tak że dopóki się mogą upomnąć dopóty powinna być opcja korekty.
Chodziło o wpłacenie zaległych składek po śmierci ojca aby ominąć komornika.
Złodzieje jeb...
Głupie cipsko.
Urzędasy, a zwłaszcza z ZUS-u i skarbówki to najgorsze życiowe miernoty, które nie ogarniają ani rynku pracowniczego, ani życia społecznego. A tu nagle dostają nad innym człowiekiem władzę! Mogą kogoś bezpodstawnie zniszczyć! I do tego bezkarnie.
Rozumiem jeszcze że gotówki nie oddają, ale środki na konta powinny być zaliczone i to z datą przelania, nie datą wyroku i z odpowiednią waloryzacja
Bardzo zapracowane panie tłumaczyły, że potrzeba czasu, żeby taką wpłatę odnotować bo one dużo pracy mają, a później z kolei księgowość musi się znowu skontaktować z działem windykacji i tu znowu czas - tytuł w banku uprawomocnia się po 7 dniach.
Za każdym razem po kilku dniach dzwonią, że jest nadpłata, no ku*wa