Test aparatu za 370 zł i sprawa Chotomowa
Mija już 15 miesięcy odkąd zaczęła się sprawa Chotomowa. Dalej jestem wyłącznie świadkiem. Nikt mnie nie przesłuchiwał. Ograniczyło się to do 3 przeszukań. Jednak do dziś nie zwrócono rzeczy. Sam też musiałem zdobyć dowody na widoczność obiektu. Zapewne tylko dzięki temu nie postawiono mi zarzutów.
Wloczykij1979 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 74
- Odpowiedz
Komentarze (74)
najlepsze
"Na podstawie doświadczenia życiowego sąd stwierdza, że nie da się zrobić takich zdjęć z zewnątrz"
i "Oglądanie dowodów, w tym zdjęć przedstawionych przez oskarżonego niepotrzebnie przedłużałoby proces"
- tak to będzie w sądzie.
Postanowiłem sprawdzić czy da się zrobić z zewnątrz zdjęcia nawet dokładniejsze niż te, które zrobiłem będąc w środku.
Podstawą był dobry, ale śmiesznie tani aparat. Wybrałem Sony DSC H400. Ma 63 krotny optyczny a nie cyfrowy jak komórka zoom.
Wszystkie
Do tego mamy jeszcze teleobiektywy, itd itp
Sam fakt zastosowania tam siatki najlepiej swiadczy o inteligencji calego przedsięwzięcia xD
@Pie_Czar: Gdyby to on zrobil, to wydaje mi sie, ze spadlby ze stolka. Plotki niosa, ze jest kozlem ofiarnym za kogos innego z tej imprezki, wiec juz wiesz czemu nic mu nie robia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Bylo wziac Nikon Coolpix P1000 z 125x zoomem optycznym xD
@TomPo75: No ale tu chodziło o to że da się zrobić takie "szpiegowskie" zdjęcie za grosze. Ten Nikon jest 10x droższy do tego Sony którym to robił.
Oczywiście wszystko ze względu na narodowe bezpieczeństwo.
@kuzniar60: Z tym się akurat zgadzam, w tym gównie pełno ludzi alfabetu, zwłaszcza dzieci trzeba chronić.
I co nie odpalę jakąś bajkę to widzę to samo, strach się bać co będzie jak usuną z ramówki stare produkcje ¯\(ツ)/¯