Służba zdrowia w USA to jest wręcz idealny przykład korporacji rodem z cyberpunka. Dobre choć kosmicznie drogie usługi dostępne przede wszystkim dla bogatych, a także i częściowo dla klasy średniej, choć ta też nigdy nie jest kompletnie zabezpieczona jeśli zachorują na coś faktycznie poważnego i drogiego w leczeniu.
Narzekamy tyle jak nasza służba zdrowia jest niewydajna itd. i o ile dobrze jest domagać się tego, żeby było lepiej, to też nie można
@Murasame We wspomnianych przez z Ciebie przypadkach śmierci na SOR, najczęściej skandalem jest brak winnych, znieczulica i zamiatanie tematu pod dywan.
A potem zbiórka dla trzyletniej Amelki z Chrzanowa na operację w Stanach Zjednoczonych (bagatela $1.500.000) albo ostatni ratunek dla rocznego Krzysia na zakup trzymiesięcznej kuracji lekarstwem XYZ (jedyne $950.000) i ludzie pomagają. Wpłacają. Chcą dobrze.
A na górze siedzą z popcornem i mówią: "Ty, Ted, oni uzbierali 2,7MLN baksów na te tabletki, których wyprodukowanie kosztuje nas 147 dolców, ja Cie chromole!"
Ty, Ted, oni uzbierali 2,7MLN baksów na te tabletki, których wyprodukowanie kosztuje nas 147 dolców, ja Cie chromole!"
@darshan12: Manipulujesz trochę, bo koszt wyprodukowania tabletki prócz 147$ zawiera dodatkowo koszt R&D, a ten może iść setki milionów $ jak nie w miliardy $ i tak ten koszt pokryją pacjenci, którzy ten lek kupują. Jeśli to lek który kupi rocznie 50mln osób to koszt R&D się podzieli i będzie znikomy, jeśli lek
Ale oni nie przewidzieli, że z poza rynku ktoś będzie chciał kupić te tabletki. Jakiś Europejczyk zamawia to mu się doprodukuje te tabletki za 147$
@snup-siup: Jacy oni przewidzieli? Chłop, który nie ma pojęcia o biznesie się wypowiada i mówi, że oni przewidzieli xD.
Tu nie da się nic przewidzieć, większość biznesów upada, nie ma wróżek czy cudownych prognoz. Ktoś musi zainwestować miliardy dolarów w produkcję leków, a w końcowej fazie
W Stanach najlepiej być imigrantem, najlepiej bez papierów, social security i bez stałej pracy. Wtedy można iść do szpitala, nakłamać, że zarabia się 200$ tygodniowo i zażądać charity care. Wtedy dają od 90 do 100% zniżki na leczenie. A co lepsze, szpital w trosce o dane osobowe pacjenta nawet nie może nigdzie zgłosić nielegalnego imigranta. Beka z jeleni co wykupują tam drogie, prywatne ubezpieczenia ( ͡º͜ʖ͡º
nie znamy innej rzeczywistości ale dawno temu cena = koszt wytworzenia produktu/usługi
@puto: Nigdy tak nie było. To by oznaczało, że jako producent dopłacasz do interesu. No, chyba że masz na myśli gospodarkę centralnie sterowaną, to faktycznie - może będziesz miał stałą cenę równą cenie produkcji, tylko towaru za nią nie kupisz żadnego, ponieważ go nie będzie.
Skoro ceny usług są takie kosmiczne to musi znaczyć, że szpitale jednak ze sobą nie konkurują, ktoś mi wyjaśni z czego to się bierze?
Wujaszek bez ubezpieczenia parę lat temu się połamał, rachunek ze szpitala na około $15,000, za gips, prześwietlenie i jakieś inne pierdoły, mówi że napisał list do szpitala że ma ciężką sytuację finansową i zmniejszyli mu rachunek o ponad 80% xd
Z tego filmu wynika że amerykańskie szpital są drogie z winy tego są prywatne oraz z faktu istnienia prywatnego ubezpieczenia. To samo zaczyna się dziać w Polsce. Dopóki prywatne ubezpieczenia były drogie i mało popularne były usługą premium która faktycznie była korzystna. Obecnie stawiam że nawet 90% firm w Polsce "daje" swoim pracownikom te psuedo ubezpieczenia co sprawiło że ta "usługa premium" stała się usługą na tyle powszechną że już się korkuje
@caveflacon: najwyraźniej te szpitale w usa zarabiają na nieświadomości, wszystkie ich wyceny usług medycznych powinny być szybko i ogólnie dostępne, dodać do tego hurtowe ceny producenta i prawo pacjenta żeby mógł się powołać na najtańszą opcję
Szpitale sa drogie bo sa prywatne - ich glownyk celem NIE JEST LECZENIE LUDZI ich celem jest zarabianie.
Ubezpieczenie tez nie jest poto zeby pomagac ludzia tylko zeby ZARABIAC dlatego lubia nie zaplacic za badanie bo oni sie nie zgadzaja z twoim lekarzem i ta usluga byla zbedna i teraz szpital bedzie ciebie gonil - to jest patologia do tego stopnia ze strach do
To wynika także z ochrony swoich (jako szpitala) interesów. Mamy sytuację gdzie rozliczają się ze sobą dwa podmioty o bardzo dużej sile negocjacyjnej (ubezpieczalnia i szpital). Tabletka Ibuprofenu kosztuje w szpitalu aktualnie coś koło 200 dolców CO NIE ZNACZY, że owo 200 dolców zostanie wypłacone. Ubezpieczyciel będzie się migał od wypłaty i suma summarum szpital dostanie coś ok. 50$ (co i tak jest sumą kosmiczną xD )
Trochę propagandowo. Szpitale i ubezpieczalnie złe. Zapominają o jeszcze jednym czynniku - nadmuchanych spraw o odszkodowania. Odszkodowania za błędy w leczeniu są wypłacane z budżetu szpitala lub przez ubezpieczyciela. Co za tym idzie ceny ubezpieczeń szybują w górę. Jest to kolejny koszt szpitala. I to takie błędne koło. W praktyce wcale nie jest dużo drożej niż w Polsce, ale widząc pierwotny rachunek można się zesrać ze strachu.
@kamillus: w praktyce nie jest duzo drozej niz w polsce? Wizyta u lekarza rodzinnego 220dolarow - wizyta trwa 10 minut bo lekarz ma 5 pokoi i 5klientow na godzine (celowo napisalem klientow a nie pacjentow- celem szpitala jest zarabianie a nie leczenie)... jak chcialem poruszyc jeszcze inny temat z moim to powiedzial ze niema czasu i musze sie znowu umowic na kolejna wizyte (za3 miesiace)
Rząd USA pompuje w służbę zdrowia chore pieniądze, najwięcej na świecie, przez co każdy szpital chce zyskać jak najwięcej, ustalając ceny wszystkiego jak najwyższe. W załączniku wydatki państw na służbę zdrowia w przeliczeniu na 1 mieszkańca z uwzględnieniem siły nabywczej.
Służba zdrowia w USA nie ma nic wspólnego z wolnym rynkiem.
Komentarze (100)
najlepsze
Narzekamy tyle jak nasza służba zdrowia jest niewydajna itd. i o ile dobrze jest domagać się tego, żeby było lepiej, to też nie można
A na górze siedzą z popcornem i mówią: "Ty, Ted, oni uzbierali 2,7MLN baksów na te tabletki, których wyprodukowanie kosztuje nas 147 dolców, ja Cie chromole!"
@darshan12: Manipulujesz trochę, bo koszt wyprodukowania tabletki prócz 147$ zawiera dodatkowo koszt R&D, a ten może iść setki milionów $ jak nie w miliardy $ i tak ten koszt pokryją pacjenci, którzy ten lek kupują. Jeśli to lek który kupi rocznie 50mln osób to koszt R&D się podzieli i będzie znikomy, jeśli lek
@snup-siup: Jacy oni przewidzieli? Chłop, który nie ma pojęcia o biznesie się wypowiada i mówi, że oni przewidzieli xD.
Tu nie da się nic przewidzieć, większość biznesów upada, nie ma wróżek czy cudownych prognoz. Ktoś musi zainwestować miliardy dolarów w produkcję leków, a w końcowej fazie
@Nusantara: A nie wystarczy tylko tak powiedzieć w szpitalu skoro nic nie mogą sprawdzić?
Bo mogą;)
Tak jakby lobbying nie był korupcją.
@puto: Nigdy tak nie było. To by oznaczało, że jako producent dopłacasz do interesu. No, chyba że masz na myśli gospodarkę centralnie sterowaną, to faktycznie - może będziesz miał stałą cenę równą cenie produkcji, tylko towaru za nią nie kupisz żadnego, ponieważ go nie będzie.
Wujaszek bez ubezpieczenia parę lat temu się połamał, rachunek ze szpitala na około $15,000, za gips, prześwietlenie i jakieś inne pierdoły, mówi że napisał list do szpitala że ma ciężką sytuację finansową i zmniejszyli mu rachunek o ponad 80% xd
Pacjenci to niewygodny produkt uboczny systemu
Rynek jest uregulowany ustawami pisanymi pod Big Pharmę.
To samo zaczyna się dziać w Polsce. Dopóki prywatne ubezpieczenia były drogie i mało popularne były usługą premium która faktycznie była korzystna. Obecnie stawiam że nawet 90% firm w Polsce "daje" swoim pracownikom te psuedo ubezpieczenia co sprawiło że ta "usługa premium" stała się usługą na tyle powszechną że już się korkuje
Szpitale sa drogie bo sa prywatne - ich glownyk celem NIE JEST LECZENIE LUDZI ich celem jest zarabianie.
Ubezpieczenie tez nie jest poto zeby pomagac ludzia tylko zeby ZARABIAC dlatego lubia nie zaplacic za badanie bo oni sie nie zgadzaja z twoim lekarzem i ta usluga byla zbedna i teraz szpital bedzie ciebie gonil - to jest patologia do tego stopnia ze strach do
@Poczuj_Rurznice: a ktoś nieubezpieczony dostanie rachunek na $200 bo nie ma takiej siły "negocjacji" - dokładnie o tym jest w filmie.
W praktyce wcale nie jest dużo drożej niż w Polsce, ale widząc pierwotny rachunek można się zesrać ze strachu.
Wizyta u lekarza rodzinnego 220dolarow - wizyta trwa 10 minut bo lekarz ma 5 pokoi i 5klientow na godzine (celowo napisalem klientow a nie pacjentow- celem szpitala jest zarabianie a nie leczenie)... jak chcialem poruszyc jeszcze inny temat z moim to powiedzial ze niema czasu i musze sie znowu umowic na kolejna wizyte (za3 miesiace)
Służba zdrowia w USA nie ma nic wspólnego z wolnym rynkiem.