Nie mamy za co pomagać - Aga Jaroszuk-Jaroszewska
Nie wiem już jak prosić i błagać. Mamy ponad 40 podopiecznych, w tym sporą grupę maluchów. Kilka kotów w trakcie kosztownego leczenia. Codziennie dostajemy prośby o pomoc dla zwierząt, które wymagają natychmiastowej pomocy weterynaryjnej. Proszę, pomóż nam je uratować!
Kitkuuu-ratujemy z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 176
- Odpowiedz
Komentarze (176)
najlepsze
W ogóle robię inaczej - nie wspieram kilkunastu zbiórek małą kwotą, tylko dwa, trzy razy do roku wybieram pojedynczą akcję zbierania na jakiś kosztowny zabieg dla zwierzaka i go w całości pokrywam. Ale pieniądze wpłacam bezpośrednio do lecznicy weterynaryjnej, po upewnieniu się
@Obsrajtek: xD. Japa tam z tymi bzdurami
@Obsrajtek: no nieźle, z Twojego wpisu wynika, że mydło, antybiotyki i witaminy możnaby zasadniczo zastąpić kotem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Całe szczęscie, zrobimy zbiórkę i uratujemy kotka. Na kotka potrzeba dużo pieniędzy, wiec dawajcie i nie marudzcie.