Wypaleni trzydziestoletni. "Idę do pracy i czuję się jak przegryw"
"Każdy dzień wygląda tak samo. Zaczynam pracę o 7:30. Piję kawę w tym samym kubku od dobrych kilkunastu miesięcy, słucham radia, w którym grają ciągle to samo, przeglądam wnioski, które wyglądają prawie tak samo"
troll234 z- #
- #
- #
- #
- #
- 559
- Odpowiedz
Komentarze (559)
najlepsze
Zgadzam się, że problem wypalenia w korpo to nie jest problem który należy bagatelizować ale niestety, z moich doświadczeń wynika, że tacy ludzie po części są sami sobie winni.
W większości korpo jest dostępny wewnętrzny rynek pracy gdzie jest dużo ofert / zespołów które potrzebują pracowników (znacznie więcej ofert niż wychodzi na zewnątrz). Jak ktoś ma
Pracuję w BPO, typowy robotnik biurowy. Procesy są różne, są takie całkiem angażujące, gdzie czas jakoś tam płynie są też takie gdzie klikasz 4 rzeczy w kolejności i masz poczucie że jakby zatrudnić orangutana byłoby bez różnicy.
No i problem polega na tym że zamiast, skoro już taka aberracja jak ten 2gi proces występuje i ktoś to musi robić to czemu nie podzielić tego tak
Optymalizacja procesów to osobny temat, chociaż ja wychodzę z założenia że pozycje polegające na przekładaniu papierów z lewej strony biurka na prawą albo klikanie kilku przycisków w toolu w kolejności są o tyle dobre, że pozwalają młodym gniewnym wejść do świata korpo, bo biorą tam ludzi
@master4342:
Przelicz to jeszcze na koszty życia w tym Japońskim mieście gdzie sie te 30k zarabia to gwarantuję, że stawka już nie będzie tak lukratywna.
Głupie uczucie jak zapierdzielasz kilka miesięcy/lat i nie jesteś w stanie kupić sobie czegoś dla siebie, albo mieć poduszki finansowej na kilka miesięcy jakby się chciało zmienić pracę.
Artykuł pokazuje też, że nie warto podejmować ważnych życiowych decyzji typu kariera, w oparciu o czyjeś
Niestety mało kto może pracować w wymarzonym zawodzie. I nie ma co biadolić. Zawsze jak komuś nie pasuje może spróbować poszukać innej. Czasem niestety mimo że by się bardzo chciało nie