UWAGA 1:
poniższy wpis nie ma za zadanie wywyższać jednego rozwiązania nad drugie. Po prostu od jakiegoś czasu świta mi w głowie kupno elektryka i to jest tylko suma moich przemyśleń i wyliczeń które robię sobie co jakiś czas, żeby "ocenić" na oko czy to już czas czy nie!
UWAGA 2:
Dla krytyków poniższego wpisu: tak wiem, że Superb TDI ma się do Tesli jak pięść do nosa. Wiem też, że liczby dla każdego mogą być inne lub wręcz są niedokładne - robię to dla siebie i najlepiej jak potrafię vs ilość czasu jaką nad tym spędzam. Jeżeli myślisz, że gdzieś się pomyliłem - poproszę, popraw mnie i przedstaw wyliczenia + sensowne źródła lub dane ze swojego samochodu (szczególnie interesują mnie inne elektryki jak ktość ma lub ewentualnie hybrydy).
No to przejdźmy do meritu - oto koszty eksploatacyjne jakie ponoszę cyklicznie na utrzymanie swojego samochodu. Wymieniłem tutaj jedynie te które stricte wiążą się z utrzymaniem silnika spalinowego - pomijam coś co jest wpsólne dla obu typów samochodów (klocki, płyny hamulcowe itp itd).
Co do poniższych cen to z doświadczenia wiem, że przy odrobinie wysiłku można przyoszczędzić kupując części i materiały eksploatacyjne samemu,
ale przyjmijmy, że jesteśmy typowym mieszczuchem i nic sami nie dłubiemy w samochodzie i wszystko robimy w warsztatach z sensownymi cenami (nie w ASO!) z
częściami kupionymi w warsztacie (czasami tak robię jak nie mam czasu).
Zakładam też, że robimy wszystko wg zaleceń producenta czyli np olej lejemy LL i wymieniamy co max 15kkm.
Zakładam też, że w samochodzie nic się nie posypie poza gwarancją - czyli tylko koszty eksploatacyjne!
Zakładamy też, że:
- oba samochody żyją 8 lat (a przynajmniej tak długo je posiadamy)
- przejadża 450kkm w ciągu tych 8 lat.
Rozważania uczynimy na przykładzie:
- Używanego Skoda Superb 3 L&K 2.0TDI 150KM (program na 180KM jeżeli to ma znaczenie) - taki posiadam i z takiego mam dane.
- Powyższego nowego z salonu
- Tesli model Y Long Range
Superb nówka (obecne ceny, nie wiem jakie były w 2016):
- DSG bo manuali już nie ma cenniku:
- Cena: 193 000zł
- Koszt jazdy: 193kzł / 450kkm = 0.42zł/km = 42zł/100km
Superb Używka w 2016 prezentował się nastepująco:
- Zasięg: 900 - 1100km (moje wyniki)
- Stan licznika przy zakupie: 240kkm, pozostało 450kkm - 210kkm
- Cena: 60 000zł (tyle dałem)
- Koszt jazdy: 60kzł / 210kkm = 0.2857 = 28.57zł/100km
A oto koszty stricte związane z obsługą silnika spalinowego, które ponoszę:
- Serwis olejowy + komplet filtrów (Olej long live, wymiana co 15 000km)
- Interwał: 15 0000km
- Koszt: ~500zł
- Koszt jazdy: 0.03(3)zł/km = 3.33zł/100km
Rozrząd:
- pierwsza wymiana po 180kkm lub 5 lat. Nie znalazłem zaleceń co do drugiej wymiany zakładam 100kkm.
- średnio 140 000km
- Komplet z elektryczną pompą + robocizna - wykonane w Gdańsku.
- Koszt: 2000zł
- Koszt jady: 2000zł / 140 000km = 0.0142857zł/km = 1.43zł/100km
Sprzęgło:
- wymiana wg potrzeb. U mnie na razie przy 270kkm jeszcze działa. Zakładam że powinno przetrwać 300-350kkm.
- Co do kosztów nie wiem bo jeszcze nie wymieniałem. Koszt wyestymowany z cen z internetu.
- Komplet - sprzęgło + dwumasa + robocizna
- Koszt: ~3000zł
- Koszt jazdy: 3000zł / 300 000km = 0.01zł/km = 1zł/100km
Sumarycznie koszty stałe wychodzą:
- Czego nie doliczyłem?
- Koszt jazdy zł/100km: 3.33 + 1.43 + 1.00 = 5.76zł/100km
- Dla u----i: 28.57 + 5.76 = 34.33zł/100km
- Dla nówki: 42.00 + 5.76 = 47.76zł/100km
Teraz zużycie paliwa (realne u mnie tyle wychodzi):
- Jeżdżę głównie trasy, powiedziałbym że ok 70%-80% to trasa, 20%-30% miasto.
- Cena: 6.26zł/l
- Spalanie:
- 130km/h: 4.7l/100km
- miasto: ~7.5l/100km
- cykl mieszany: 5.5-6.5l/100km
- Koszt jazdy:
- 130km/h: 6.26 * 4.7 = 29.50zł/100km
- miasto: 6.26 * 7.5 = ~47zł/100km
- mieszany: 6.26 * 5.5-6.5 = 34.43 - 40.69zł/100km
Porównując to z Tesla Model Y Long Range:
- Dane które udało mi się wyłowić z internetu.
- Cena: 260 990zł
- Koszt jazdy: (cena / 450kkm): 57zł/100km
- Dane producenta:
- Pojemność baterii: 75kWh (użytkowa)
- Zasięg: 533km
- Zużycie energii: 16.9kWh/100km
- Realne dane:
- prędkość: zyżycie energii -> zasięg:
- 140km/h: ~27kWh/100km -> 277km
- 120km/h: ~20kWh/100km -> 375km
- 110km/h: ~18kWh/100km -> 416km
- mieszany: 19kWh/100km -> 395km
- miasto: 16kWh/100km -> 469km
- Ładowanie AC:
- Moc: 11kW
- Czas: ~7h
- Ładowanie DC:
- Moc 100kw:
- Czas: ~45min
Ceny ładowania (zakładam 100% sprawności):
Greenway (obecny cennik):
Abonament MAX 100zł/miesiąc - AC
- Moc : 11kW
- Cena: 1.60zł/kWh
- Koszt: 75 * 1.6 = 120zł
- Kosz jazdy:
- 140km/h: 120 / 277 = 43 zł/100km
- 120km/h: 120 / 375 = 32 zł/100km
- 110km/h: 120 / 416 = 22 zł/100km
- mieszany: 120 / 395 = 30.4 zł/100km
- miasto: 120 / 469 = 25.5 zł/100km
Sorry - leniwy jestem i kosztów na ładowarce DC nie chce mi się już liczyc. Na pewno są wyższe.
Ładowanie w domu przy obecnych limitach też nie będzie jakieś super dużo tańsze.
I teraz podsumowanie Skoda vs Tesla
Koszt jazdy:
- Skoda (Zakup + "Sumarycznie koszty stałe" + paliwo) / 100km:
- Używka:
- 130km/h: 34.33 + 29.50 = 63.83 zł/100km
- miasto: 34.33 + 47.00 = 81.33 zł/100km
- mieszany: 34.33 + (34.43 - 40.69) = (68.76 - 75.02) zł /100km
- Nówka:
- 130km/h: 47.76 + 29.50 = 77.29 zł/100km
- miasto: 47.76 + 47.00 = 94.75 zł/100km
- mieszany: 47.76 + (34.43 - 40.69) = (82.19 - 88.45) zł/100km
- Tesla Y (Zakup + prąd):
- 140km/h: 57 + 43 = 100.0 zł/100km
- 120km/h: 57 + 32 = 89.0 zł/100km
- 110km/h: 57 + 22 = 79.0 zł/100km
- mieszany: 57 + 30.4 = 87.4 zł/100km
- miasto: 57 + 25.5 = 82.5 zł/100km
Podsumowując:
Spodziewałem się elektryk wyjdzie drogo, ale mimo wszystko zaskoczyło mnie że te wyniki są tak dobre.
Wg mnie jednak nawet gdyby koszty były podobne lub lekko niższe to w moim przypadku to jeszcze nie jest czas na elektryka. Tesla to ponoć jeden z oszczędniejszych elektryków, ale i tak 1h przerwy w trasie do mnie nie przemawia. Może jakby ktoś jeździł większość w mieście lub z przedmieść lub miał możliwość ładowania w domu/hali garażowej (lub z lepiej z paneli) to wtedy tak. W innych wypadkach to jeszcze nie ma sensu.
Poza tym kupując tańszy samochów spalinowy oraz taki, którego cześći i materiały eksploatacyjne są tańsze można sporo jeszcze zbić z tych kosztów. Z ceną elektryka dużo nie zrobimy.
Pamiętajcie też, że to tylko moje zdanie i możesz mieć inne i oboje możemy mieć rację :)
Mam nadzieje, że komuś to się przyda.
Pozdro
Źródła:
- Własne doświaczenie :)
- https://www.skoda-auto.pl/oferta/cenniki
- https://www.tesla.com/pl_pl/modely/design#overview
- https://www.youtube.com/watch?v=9rM9OLus2Cc
- https://www.youtube.com/watch?v=osnPajJyqNs
- https://elektromobilni.pl/pierwsze-10-tysiecy-kilometrow-tesla-model-y-long-range/
Luźne przemyślenia o tym czy już kupować elektryka czy zostać przy TDI
Podsumowałem cebuliony wydane na swój samochód i taki sam teoretyczny nowy z salony vs Tesla Y, żeby dowiedzieć się czy w moim przypadku elektryk ma już sens czy nie.
BeginEnd z- #
- #
- #
- #
- 52
- Odpowiedz
Komentarze (52)
najlepsze
Tesla i Audi. Filmów ma na ten temat parę, moim zdaniem dość rzetelny człowiek.
P.S. Zwraca uwagę na wyższy komfort długiej jazdy w elektryku ze względu na głośność. Z elektryka wysiadał dość wypoczęty, ze spalinowego - dość zmordowany. (Oba auta bez aktywnego "autopilota")
Kilkugodzinny postój w korku przy nawigacji google... trzeba mieć sporego pecha.
Porównanie zasięgu, prędkości uzupełniania energii elektryka do diesla, no trochę bez sensu. Przewaga diesla jest kilkukrotna. Wiec jeśli to dla kogoś problem to niech nie kupuje elektryka.
Ja jestem typem gadżeciarza lubię nowe zabawki, większość zabawek się nie opłaca, ale czy to znaczy
Ostatecznie i z testów teslabjorna i z własnego doświadczenia to człowiek jest największym spowalniaczem. Szczególnie teraz gdy na stacjach benzynowych są kolejki i najpierw stoisz do WC, potem do automatu z kawą i dopiero do kasy. Zrobilem trasę południowa Norwegia
@Yelonek: to nie jest przywilej. To jest po prostu specyfika pracy silnika spalinowego, nie tylko w samochodach, ale samolotach, statkach, kolei (też), kosiarkach, generatorach prądu, sprzęcie wojskowym, budowlanym, ciężarówkach i wszędzie tam gdzie go zastosowano. I tak jak już wspominałem, częściowo takie opłaty znajdują się w paliwie.
Nie wiem czemu to nazywasz przywilejem, to trochę tak jakbyś uznał za przywilej to że samochody elektryczne mają większe akumulatory od spalinowych i niech od tego płacą podatek.
A zanieczyszczenia w atmosferze nie biorą się tylko z samochodów spalinowych. Cały przemysł, ba, cała ludzkość non stop generuje zanieczyszczenia nie tylko do atmosfery, ale do całego środowiska, i co z tego że wydamy X miesięcznych pensji na nowszy samochód który na papierze będzie emitował mniej Co2, jeżeli równocześnie z chin do europy wypłynie kolejny kontenerowiec wiozący setki ton nikomu niepotrzebnych fidget spinnerów, ni nie mają oddzielnej atmosfery.
W tym wypadku na skalę lokalną to sens ma chyba jedynie walka ze smogiem w miastach, ale na to też nie składają się jedynie
@Yelonek: problem jest w tym że nie jesteś w stanie określić które szkody na zdrowiu zostały spowodowane przez spaliny danego samochodu a które przez p-------y które chory sam nieprzymuszony sobie kupił a które przez pożar na wysypisku którego właścicielem jest lokalny radny. Tutaj wszystko próbujesz
W domu to kurna nie mam pojęcia jakie są ceny za kWh. Otwierałem taryfę ze strony operatora i tak zagmatwane, że ja nie mogę się dowiedzieć o co chodzi. Wydaje mi się że mniej niż 1,60.
Druga sprawa to 4,7l/100km przy 130km/h???
Wychodzi ok 1zł za kWh do limitu. Potem jakoś pod 2zł.
@Yelonek: Manual. Takie wskazania przy 130 na liczniku. Przy 140 na yanosiku jest 5.5, Dopiero ok 160 na liczniku wskakuje ~7l. Przy 200km widziałem 11l, ale bardziej się skupiałem na jeździe także nie powiem jaka była średnia ;) Nie mam odcinka testowego
I nie próbuj żadziej.