Szpital stosuje klauzulę sumienia? Robi to bezprawnie, ale kontroli brak
Od lat przymyka się oko na deklaracje dyrektorów szpitali: u nas nie robimy aborcji. Niewykonywanie zakontraktowanych świadczeń jest niezgodne z prawem i może być podstawą do zerwania umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Kontrola jednak szwankuje.
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 109
- Odpowiedz
Komentarze (109)
najlepsze
Pamiętaj Areczku że żyjesz w wolnym kraju, ale decydowanie co lubisz robić a czego nie to tylko dla zarządu. Dla Pana #!$%@? aborcji po godzinach bez możliwości odmowy.
Nie wyobrażam sobie, aby katol lekarz miał to zrobić.
Powodzenia lewico, no i zdrowia, przyda się.
oczywiście to wyjątkowa sytuacja
Dyrekcja szpitala oczywiście z rigczem.
@MlodyCezar: każdy kto zostaje ginekologiem lub pielęgniarką na tego typu oddziale wie, czym to się może kończyć. Nikt nie został zmuszony do tego, żeby tam pracować. Jak się nie podoba, drzwi otwarte, niech idą do prywatnej kliniki wprowadzać własne zasady.
@MlodyCezar: a to już zależy jakie przypadki byłyby dozwolone do usunięcia. Osobiście jestem zwolennikiem konsensusu aborcyjnego. Jest to moim zdaniem idealne rozwiązanie, które rozgranicza przypadki "losowe" od zwykłego chciejstwa.
przecież tu mowa o aborcjach z "kompromisu aborcyjnego", a nie o wykonywaniu aborcji na żądanie pacjentki, bez względu na kondycję życia poczętego