Dramat we Wrocławiu. York zginął na oczach dziewczynki

Do tragedii doszło we Wrocławiu. Amstaff śmiertelnie pogryzł yorka, który wyszedł na spacer razem ze swoją małą właścicielką. Dziewczynka nie trzymała pieska na smyczy, a ten podbiegł do znajdującego się w pobliżu amstaffa, który nie miał na sobie kagańca.

- #
- #
- 15
- Odpowiedz





Komentarze (15)
najlepsze
Amstafek taki dobry, pitbull jeszcze lepszy a to ze gowno patusy i dresiarze, wszelkiej masci cwaniak w
Żeby mieć Pitbulla, Amstaffa i całą resztę ras agresywnych po prostu trzeba mieć mózg. U nas niestety dresy chodzą z nimi bo taka jest moda. Poza tym większość dresów nie ma Pitbulli czy Amstaffów tylko zwykłe kundle więc w myśl przepisów nawet nie muszą ich mieć z kagańcami. Co jest akurat zwyczajnie powalone.
Co do Yorków i innych małych gówien.