Tak ministerstwo załatwiło gminy. Dało im węgiel, którego nikt nie chce kupić

Za oknem wiosna, a urzędnicy w śląskich gminach namawiają mieszkańców, by... kupili od nich zalegający im po zimie węgiel. Tak, ten sam węgiel, do którego dystrybucji namówiło jesienią samorządowców Ministerstwo Aktywów Państwowych. Tyle że dziś bez problemu można kupić znacznie tańszy węgiel

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 45
Komentarze (45)
najlepsze
@sztywnygosc: Nie mogli oszacować. Ludzie zapisywali się na węgiel, ale jak się okazało, że jest nie tej jakości i że gdzieś w końcu mają niższą cenę to nie musieli swoich zapisów realizować. Gmina kupiła, ale za własne. Nikt nie był zobowiązany do odbioru tego węgla, nikt
1. Jednego roku jest afera, bo węgiel niby zalega i nie ma co z nim robić, mam nadzieję, że nikt o tamtych wydarzeniach nie zapomniał.
2. Potem jest afera, bo węgla ma braknąć, ludzie zamarzną itd.
3. Teraz znowu afera, bo nie ma co robić z węglem.
To pięknie pokazuje jak żałosna jest ta partia. Jedyne co potrafią, to uprawiać politykę i
teraz jest go za dużo
ZAKOP
@tmtm: Gminy zbierały wnioski od mieszkańców na "preferencyjny zakup węgla" albo "zakup węgla po preferencyjnych cenach". Wiedzieli kto chce i ile ton węgla chce.
Inna sprawa, że ludzie się zgłosili, zapisali, a potem tego węgla nie kupili.
Od kogo zaczął się ten łańcuszek???
ale przeciez to gminy skladaly zapotrzebowanie na wegiel wiec to raczej ich wina ze zlozyli za duze zamowienia
Jak był potrzebny to go nie było. Jak już nie jest potrzebny to jest, ale drogo. PiS to jest jedna wielka złodziejska banda rekonstruktorów PRL.