Pokolenie 40-latków czuje się samotne. "Moi rodzice mieli udane życie towarzyski
My musimy harować jak woły, żeby spłacać kredyty. Masz weekend i zamiast się z kimś spotkać, bierzesz dodatkowe fuchy, bo wszystko jest tak drogie. Czuję się zdegustowany, że tych kontaktów jest tak mało i że są tak rzadkie mówi 38-letni Łukasz.
barabara23 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 373
Komentarze (373)
najlepsze
Spotkania z żarcików, luzu i zabawy przerodziły się w gówniany pokaz #!$%@?. Licytacje kto ma jakiego iphona, jakiego irobota, i gdzie był na egzotycznych wakacjach.. jakby to kogoś obchodziło. Spotkania towarzyskie zaczęły służyć do chwalenia się i licytowania, ogólnie gówno i chęć udowodnia, że
Mimo że mamy coraz więcej pokoleń niewychowanych w komunie, to wciąż jest taka podejrzliwość i izolacja wśród mieszkańców tej samej klatki. Nie ma kultury nawiązywania znajomości na swojej ulicy, w swoim bloku.
Ludzie nie angażują się w lokalnie inicjatywy, są bierni i większość czasu poświęcają na pracę, sprzątanie mieszkania, przestawianie mebli w nieodwiedzanym mieszkaniu, a rzeczy nieobowiązkowe jak podtrzymywanie przyjaźni zawsze odchodzi na dalszy plan,
Minęły lata domówek pt "zaproś jakieś dziewczyny, obojętnie jakie, może być nawet Marzena". Dorośli spotykają się zwykle w dużo mniejszych grupach, zwykle dwie pary. Ciężko się wbić w czyjś harmonogram. To wymaga pracy i zabiegania.
Nie każdy liczy punkty i prowadzi notes "o Grażynka mnie zaprosiła, nie miałam czasu, to teraz ja muszę ją zaprosić". Ludzie żyją