Lekarka za zapłacić 160 tys. zł. za przepisywanie mleka, które nie szkodziło
Ponad 160 tys. zł. do zapłacenia - taki rachunek dostała lekarka. Lek. Jolanta Tyczyńska (pediatra, neonatolog) przepisywała pacjentkom mleko nierefundowane, bo to refundowane szkodziło dzieciom. Teraz - zdaniem NFZ - lekarka musi za to zapłacić. Ponieważ termin płatności minął, NFZ chce iść do sądu
rol-ex z- #
- #
- #
- #
- #
- 47
- Odpowiedz
Komentarze (47)
najlepsze
@Jariii: pogrzebałe chwile - zapewne chodzi o Neocate - to mleko wywozono hutrowo za granice (czyli polski platnik sponsorowal mleko jakiemus niemcowi czy innemu francuzowi) - jest na liscie lekow zagrozonych wywozem.
Dwa - z tego, co mi wiadomo, w sppecjalnych okolicznosciach lekarz moze zwrocic sie z prosba do lokalnego oddzialu NFZ o specjalne potraktowanie. Pytanie czy lekarka to zrobila.
W tym przypadku albo ktoś zaniedbał pisma/monity z oddziału NFZ albo to zwykła zła wola
@mike100: raczej po prostu osoby które miały mieć 100% płatności miały 0% a nfz glupi nie jest i bardzo dobrze bo to jest patologia przepisywanie 0% nagminne
Poza tym, jak jeden Mirek wyżej pisał, jeśli jest uzasadnienie, to można i przepisać z refundacją, nawet jeśli teoretycznie nie przysługuje
A że recepta jest zwykle na 10 puszek to sobie możesz policzyć dochód z pojedynczej lewej recepty. Te mleka kiedyś były powszechnie dostępne na Allegro.
W rzeczywistości przepisywała refundowane tam gdzie refundacja nie przysługiwała. Mogła przepisać to mleko ale bez refundacji - jako pełnopłatne.
To czy przysługuje refundacja na jakiś lek zależy od choroby. Czami jest tak że jeden lek stosuje się do leczenia 2 zupełnie różnych chorób, przy jednej jest refundowany a przy drugiej nie - bo na przykład w tej drugiej są jakieś tańsze alternatywy.
Jest