150 lat temu polscy chłopi jedli mięso tylko sześć razy w roku. Prawdziwy luksus

Obecnie średnie roczne spożycie mięsa w Polsce wynosi ponad 73 kilogramy na głowę mieszkańca. Jesteśmy pod tym względem jednym z liderów w Europie. Pod koniec XIX wieku sytuacja wyglądała jednak zupełnie inaczej. Mięso stanowiło prawdziwy rarytas na chłopskich stołach.

[alexmich]

Okres zaborów. I jakoś wątpię czy osoba mająca gospodarstwo a w nim kury i gęsi faktycznie raz do roku jadła mięso. Do tego powszechne kłusownictwo.

[Rasteris]

@alexmich: kiedy chlop je kurę?
- kiedy kura uest chora albo chlop jest chory.

Gęsi szly na sprzedaż, zeby bylo na podatki. Bieda galicyjska była przyslowiowa. Zresztą w Polsce po kryzysie w 1929 r. nie bylo lepiej. W zasadzie zamarl handel na wsi. Chlopi nie kupowali wyrobow przemyslowych, z tego czasu jest dzielenie zapalki na czworo. Ceny produktów rolnych byly bardzo niskie. Mój pradziadek miał pracę państwową, byl kierownikiem pociągu

[Wolrad]

@alexmich ale co ty chciałeś jeść ? Kure co znosiła jajka ? Czy krowę co dawała mleko. Jak się rodził cielak to na cielęcinę na handel żeby było na buty czy lampę naftową.

[siedze_w_samych_gaciach]

To moze być wytłumaczeni ze wzrost w Polsce w XIX wieku to było średnio 160 cm. Tak się kończy wielowiekowe bycie na diecie wegetariańskiej przez pokolenia(bo jedzenie mięsa kilka razy w roku to praktycznie nie jedzenie go w ogóle).

[willard]

@siedze_w_samych_gaciach: Tak samo było w XX wieku. Poborowy w dwudziestoleciu międzywojennym ważył ok 60-65 kg. Był to poważny problem logistyczny gdyż ówcześnie zakładano że żołnierz mógł nosić na sobie max 50% wagi własnego ciała - po przekroczeniu tej granicy jego sprawność dramatycznie spadała. (A i tak 30 kg dla 60-kg faceta to jest wyzwanie, szczególnie jak masz to nosić w długich marszach a potem iść do boju). Zmuszało to do

[Escalade]

wielowiekowe bycie na diecie wegetariańskiej przez pokolenia

@siedze_w_samych_gaciach: Nie tyle dieta wegetariańska co generalnie ciągłe niedożywienie.

[leon81]

Spokojnie, prezes zadba o to by chłopi jedli mięso nawet pięć razy do roku.

[leon81]

@Elmaak: że niby ziemniaki z cebulą są drogie?

[krytyk1205]

@leon81: ten to sądząc po uzębieniu chyba szkorbut ma

[C.....k]

Ostatnia osoba jaką znałem, która prowadziła tradycyjne, dosłownie archaiczne gospodarstwo, która wyrywała pęczek włosów zwierzęciu które szło do sprzedaży, lub do uboju, a następnie ten pęczek spalała w piecu zmarła ponad 20 lat temu. Z jej przekazu wynikało że ta czynność (będąca objawem wielkiego szacunku dla duszy zwierzęcia) jak i wiele innych tradycyjnych były kiedyś czymś naturalnym na wsiach w Polsce zachodniej (dowiedziałem się tego bo miałem okazję i byłem bardzo ciekawy

[olszus]

@Chrok: Bo na innych wsiach tego nie praktykowali,a etnografowie byli z miasta. Od #!$%@? jest zwyczajów i zabobonów na wsiach, a różnice są jak w dolinach Himalajów - 50km dalej są całkowicie inne. Szukaj starych ludzi i zacznij spisywać. Rzucanie uroków, znaczenie snów, jakieś mini obrzędy albo próby leczenia zwierząt. Opublikujesz i nikt tego nie przeczyta.

Ale pytanie bardzo dobre i bije w oczy takie Star Wars czy inne tanie

[MarianoaItaliano]

@Chrok: Moja mama mi opowiadała jak chowali jej dziadka w połowie lat 80 na wsi pod Radomiem to dalej były tam zabobony typu ciało w domu przez trzy dni i czuwanie/śpiewanie pieśni religijnych, przewracanie krzeseł w domu, zakrywanie luster, zakaz zamiatania przez jakiś czas od pogrzebu czy stukanie trumną w próg domu trzykrotnie przy wychodzeniu, ogolić zmarłego musiał najstarszy syn, buty musiały być nowe, pozostałe ubrania po zmarłym trzeba było

[maciusuper]

Historia się powtarza:]

[szczebrzeszyn09]

Dzisiejsi eko terroryści powiedzieli by że trzeba wracać do starych dobrych tradycji

[miken1200]

zapolujmy na dinozaury

@Lemurbb: co za problem? Ptaki są dinozaurami ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[sipcabej]

@szczebrzeszyn09: taa bo eko twrrorysci są za noedozywieniem xD jak czytam takie wpisy jak twoj to wiem, ze kryje sie za nim gosciu co nie potrafi dodac 2 do 2. Najlepiej i najzdrowiej jest wtedy kiedy czlowiek na kazdy posilek je wieprzowine, co w polsce jest popularne.

[dr_gorasul]

oprócz niejedzenia mięsa też nic nie mieli, historia zatacza krąg

[Piotrrulla]

@dr_gorasul: Porównanie totalnie bez sensu, czytałeś chociaż o co tam chodzi czy tylko nagłówek?

[KaloszSzatana]

@dr_gorasul: No i to był konserwatywny raj cywilizacji chrześcijańskiej. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[m_77]

Są tacy, co chcieliby by mięso znów było dla nielicznych.

[KlausSchwab2]

@m_77: tak

[menelaosPL]

@m_77: ale to nie ludzie, to wilki

[zmiennik]

@Breda: ale za to biedniej

Żyli biednie ale skromnie.

[szyp]

Mięso trudniej przechowywać. Jeśli było świniobicie w rodzinie to narobili różnych mięsnych wyrobów, ale z przechowywaniem był problem. A taki ubój nie był zbyt częsty. Mieli też drób ale on nie rósł jak teraz w 2 tygodnie. I trzeba było ten drób odchować i wyeksploatować - jaja, pierze. Nie żarli mięsa tak często i w takiej ilości, ale 6 razy w roku to nie uwierzę, bo produkty zwierzęce jak boczek, słonina były

[Shemiaza]

@szyp: z jednej strony problem był większy, ale np. wędzona szynka, boczek, słonina mogła wisieć w odpowiednim miejscu pół roku, czy rok czasu.
Wędzona kiełbasa też mogła powiesić pół roku.
Smażone mięso wkładało się w gliniany garnek, ugniatało, na wierzch zalewało smalcem i zakrywania tkaniną. Tak też mogło stać sporo miesięcy

[szyp]

@Terko: na Sycylii do tej pory to widać w naturze. Pokolenie dziadków to zwykle mikrusy i chudzielce. Ich dzieci są o głowę wyżsi, tak jak i wnuki. Teraz to już dodatkowo młodzi są zapasieni

@misiafaraona: Jest wiele mechanizmów które regulują wzrost. Jakość żywności, typ żywności. Ważny też jest okres, bo gdy jest pokój i dobrobyt to natura reguluje ak że potomstwo może być większe. Oczywiście znaczenia ma też