Pijani kierowcy stracą auta. Przepisy czekają na podpis prezydenta
Pijani kierowcy będą tracić samochody, chyba że nie są ich właścicielami, wówczas zapłacą karę w wysokości równowartości pojazdu. Wczoraj Sejm odrzucił sprzeciw Senatu i przyjął nowelizację Kodeksu karnego. Teraz ustawa czeka na podpis prezydenta.
RoshoffaLandrynka z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 74
Komentarze (74)
najlepsze
Czyli to samo przewinienie... ale inny wymiar kary. Taki sprawiedliwy ;)
Porsche jak porsche, ale ciagnik siodłowy lub autokar.
Najpierw trzeba łapać pijanych kierowców.
Za prędkość można karać post faktum, a za alkohol raczej się nie da bo fotoradar tego nie zaczytuje z poziomu przydrożnych krzaków.
Dlatego martwy przepis.
Pijani będą jeździć jak jeździli a w mediach raz na jakiś czas drogówka pochwali się konfiskatą auta.
Balansując na granicy dopuszczalnego limitu.
Te TYSIUUUNCE to ludzie którzy wypili piwo godzinę temu albo lekko skacowani Janusze, którym coś tam wyszło na alkomacie.
Ludzie nie do końca świadomi, że coś tam jeszcze wykaże.
Recydywiści, jeżdżący regularnie na konkretnej bani nie muszą się niczego bać.
W granicy własnego powiatu dobrze wiem które krzaki obstawiają, każdy wie.
Żadna sztuka pojechać tak, żeby się na nich nie natknąć.
I w tym momencie najebusom opłaci się bardziej jeździć szrotami zarejestrowanymi na wujka/szwagra/żonę/dzieci.
Aha! I oczywiście zarekwirują Ci auto o ile nie jesteś celebrytą albo związany z partią. Wtedy tylko pouczenie, skrucha w mediach i dalej można na podwójnym gazie śmigać.