Polonezem na Saharę odc. 2: Fez i droga na pustynię - MotoBieda
W tym odcinku przemierzamy gaźnikowym FSO Polonezem Caro za 900 zł Maroko, na południe, przez Szafszawan, Fez, góry Atlas i Ricz w stronę Sahary. Wóz zaczyna się psuć, a temperatura przekracza 40 stopni.
A.....1 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 66
Komentarze (66)
najlepsze
Budowa samochodu jest prosta, i naprawa nie będzie skomplikowana w przypadku awarii.
Jak się całkowicie popsuje to nie żal zostawić/sprzedać na miejscu i wrócić do cywilizacji samolotem.
@Gordonesso: jedyny minus to brak części :D
IMO bardziej praktycznym wyborem byłaby jakaś stara Toyota albo francuz. Cała Afryka je dojeżdza.
prawdą jest że tłuszcz jest dla kobiet - dla mężczyzn są mięsnie...
Z tym silnikiem jak jest milion przebiegu to można powiedzieć, że jest dopiero dotarty. U ciebie ten samochód miał wakacje.
Najsłabszy punkt LT to blacha którą silnik, skrzynia czy most przetrwają.