Wrocław. Zepsute latarnie tygodniami czekają na wymianę żarówki
Mieszkańcy niektórych wrocławskich ulic obawiają się wieczorami o swoje bezpieczeństwo. Zlokalizowane tam latarnie, mimo zgłoszeń w urzędzie miasta nadal nie działają. Miasto informuje o doświetlaniu nowych miejsc, a zgłoszenia dotyczące zepsutych lamp pozostają bez reakcji przez długie tygodnie.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- 64
- Odpowiedz
Komentarze (64)
najlepsze
Wymyślcie może jakiś performens, najlepiej z kotami żeby Prezio, Książe Jagodna wpadł. Tylko musi być wieczorem. Będzie chciał sobie pyerdolnądź selfie na instagrama a nie bedzie mogl bo bedzie ciemno to zobaczycie ze na drugi dzień żarówki będą.
Nie musimy się obawiać Covid-a, cen paliw i kryzysu. My go dzięki naszym rządzącym nawet nie zauważymy.
Serio, z miasta które stało jako przykład, zrobić miasto wstydu i to w tak krótkim czasie - to trzeba być fachowcem.
@kvas: w Krakowie jest całkiem nieźle, można by wręcz rzec że wzorowo.
Zgłosiłem telefonicznie spaloną "zieloną strzałkę" - następnego dnia rano już działała.
W latarni na osiedlowej uliczce, przy moim domu, padła żarówka. Wyjeżdżając rano do pracy zgłosiłem, po dwóch godzinach żona dzwoni że właśnie przyjechał podnośnik i wymieniają ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#paczkomaty #inpost #wroclaw