tl;dr Pozwałem adwokata, którego wyznaczono mi z urzędu, celem sporządzenia skargi kasacyjnej albo opinii o braku podstaw do jej wniesienia, ponieważ adwokat sporządził opinię bez zachowania należytej staranności. I wygrałem. Jednak adwokat, mimo że wyrok jest prawomocny i zostało wszczęte wobec niego postępowanie egzekucyjne, nie zapłacił długu nawet w części i nadal prowadzi kancelarię w Warszawie.
"Opinia" ograniczyła się do sformułowania: "oświadczam, że nie znajduję podstaw do sporządzenia i podpisania skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie w sprawie niniejszej".
Adwokata wyznaczono mi w październiku 2018 roku, w grudniu 2018 roku wniósł "opinię", bez wcześniejszego skontaktowania się ze mną. W styczniu 2019 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie stwierdził, że "opinia" nie została sporządzona z zachowaniem należytej staranności. Wobec tego Sąd zawiadomił Okręgową Radę Adwokacką w Warszawie o konieczności wyznaczenia innego adwokata z urzędu do mojej sprawy.
W maju 2019 roku zawiadomiłem Rzecznika Dyscyplinarnego o podejrzeniu popełnienia przez adwokata przewinienia dyscyplinarnego.
W maju 2020 roku Rzecznik wniósł do Sądu Dyscyplinarnego o wszczęcie wobec adwokata postępowania dyscyplinarnego. Nie czekając na rozstrzygnięcie sprawy dyscyplinarnej, w lipcu 2020 roku wezwałem adwokata do zapłaty zadośćuczynienia.
Adwokat nie odebrał przesyłki, która do mnie wróciła, więc w sierpniu 2020 roku go pozwałem.
W lipcu 2021 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi – Północ wydał wyrok, którym w całości uwzględnił mój pozew. Ponieważ żadna ze stron go nie zaskarżyła, wyrok się uprawomocnił.
W sierpniu 2021 roku wezwałem adwokata do wykonania wyroku. Ponieważ do września 2021 roku nie otrzymałem żadnej odpowiedzi od adwokata, to we wrześniu 2021 roku złożyłem wniosek do komornika o wszczęcie wobec adwokata postępowania egzekucyjnego.
To spowodowało, że w październiku adwokat przesłał do mnie pismo, w którym żądał ode mnie wypełnienia druku zgłoszenia szkody z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej adwokata, aby zrealizować wierzytelność z jego OC. Sęk w tym, że ja pozwałem właśnie osobiście adwokata, a nie jego ubezpieczyciela, więc zbyłem milczeniem to pismo, które miało na celu chyba tylko to, żeby wprowadzić mnie w błąd, że to ubezpieczyciel, a nie adwokat osobiście ma mi zapłacić zadośćuczynienie.
W marcu 2022 roku Sąd Dyscyplinarny wydał orzeczenie, którym uznał adwokata za winnego popełnienia zarzucanego mu deliktu i wymierzył mu karę pieniężną 3060 złotych, zakaz wykonywania patronatu na okres jednego roku oraz zasądził koszty postępowania w kwocie 2000 złotych. Sęk w tym, że jest to orzeczenie Sądu I instancji, a więc nieprawomocne. Nie jest więc wykluczona sytuacja, że sprawa się po prostu przedawni i tyle będzie z kary.
Do dzisiaj adwokat nie zapłacił długu nawet w części, chociaż można sobie sprawdzić na stronie ceidg.gov.pl, że nadal prowadzi kancelarię w Warszawie, a więc na brak pieniędzy raczej nie powinien narzekać.
W maju 2022 roku złożyłem kolejne zawiadomienie do Rzecznika Dyscyplinarnego, tym razem dotyczące niewykonania prawomocnego wyroku przez adwokata. W innej sprawie niewykonanie prawomocnego wyroku zakończyło się dla radcy prawnego zawieszeniem: https://www.prawo.pl/prawnicy-...
Jeśli więc będzie zainteresowanie moją sprawą, to będę informował na bieżąco o jej wynikach, a ponadto może sporządzę jakiś poradnik dla osób, które zostały skrzywdzone przez adwokata lub radcę prawnego. Nie ukrywam również danych adwokata, bo i dlaczego? Jest osobą publiczną, podobnie jak jego rodzice. Jeśli uzna, że naruszam jego prawa, to zawsze może mnie pozwać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarze (263)
najlepsze
Może czas pozwać komornika? ^^
@korporacja: dłużnik ukrywa dług, czy dłużnik ukrywa majątek?
@korporacja co było
@wutermelon: To zależy od izby. Są izby radcowskie, w których można po prostu nie wpisać się na listę chętnych do urzędówek, tak samo jak i izby adwokackie, w których można zrobić to samo (z wyjątkiem dyżurów, które zasadniczo są obowiązkowe).
Ale w mniejszych izbach nie ma się specjalnie wyboru.
Co do sprawy OPa, to wykop nie wie, że 2x organ administracji publicznej nie przyznał mu racji, WSA w składzie 3 sędziów doktorów/profesorów, przed którym występował osobiście i sam napisał skargę, również nie podzielił jego zdania, więc OP człek ubogi, na ostatnim etapie, jak już pozamiatana cała merytoryka dawno,
@wutermelon: To jest ogólnie stąpanie po ekstremalnie kruchym lodzie.
Słyszałem o takich sytuacjach, w których obszernie uzasadniona i profesjonalna opinia o braku podstaw do wniesienia skargi kasacyjnej stała się podstawą do pociągnięcia radcy prawnego lub adwokata do
Piszesz:
No, bo moja racja jest najmojsza. Głupio zrobił, ja bym na jego miejscu wniósł kompletnie pozbawioną podstaw skargę kasacyjną po to, by nie dawać nikomu jakichkolwiek argumentów. Oczywiście, i tak byś wysyłał skargi gdzie popadnie, ale skończyłyby się na dość nieprzyjemnym obowiązku
Komentarz usunięty przez moderatora
Ty byś chciał pracować za darmo?
Oczywiście, że nie. Ale innych to chętnie byście wydymali. Żenada.
Korporacja, czemu nie wynająłeś sobie pełnomocnika z wyboru?
Właśnie dlatego jesteśmy tu, gdzie jesteśmy. Brak szacunku do pracy drugiego człowieka.
@korporacja: Jaka płaca taka praca. I żaden jesteś klient dla adwokata tylko wrzód na