Sąd: szkoła winna pobicia 9-latki. Dyrektor odmawia wypłaty odszkodowania
W 2019 r. 8-letni chłopiec pobił o rok starszą Lenkę. Dziewczynka do dziś skarży się na bóle głowy. Sąd Rejonowy w Kaliszu stwierdził, że winę ponosi szkoła. Dyrektor placówki uważa, że szkoła nie ma sobie nic do zarzucenia i odmawia wypłaty odszkodowania (5 tys. zł), które orzekł sąd.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 225
Komentarze (225)
najlepsze
w kwestii zapłacenie to szkoła prawdopodobnie obawia się tworzenia precedensu, bo kwota rzeczywiście stosunkowo niewielka.
Obecnie szkoła nie może:
- wysłać ucznia do szkoły specjalnej bez zgody rodziców,
- odmówić uczniowi wstępu do szkoły, albo zostania po zajęciach na świetlicy
- odizolować od grupy i przydzielić indywidualnej opieki (po pierwsze
NIC. KOMPLETNIE.
Rodzic może robić co chce. Powie, że nie zgadza się nawet na zdiagnozowanie dzieciaka i co mu zrobisz?
Potem weź się jako nauczyciel pałuj z takimi dwoma delikwentami.
Teraz sobie wyobraź co się dzieje w przedszkolach gdzie dzieciaki są młodsze, a rodzice jedynie co robią to dają mu tablet. Dzieciaki są przebodźcowane i nic na nie nie działa.
Dodaj
@TheDzions: spodziewam się, że w papierach jest, że coś robili. Z rozmów ze znajomymi w oświacie w szkole masę czasu się poświęca na produkcję papierów. Tak dużo że czasem nie ma czasu na dzieci. Ale nauczyciel głownie odpowiada jak jest problem z papierami, a nie za to, że nie poświęcił dziecku czasu.
Wiele razy byłem uderzony lub znęcano się na de mną przez "kolegów" ze szkoły.
Nauczyciele i pedagodzy udawali, że nie widzą, udawali że nie ma problemu.
Z perspektywy czau patrzę, że wszystko to było przestępstwem.
Jakby w dorosłym życiu teraz ktoś mi przywalił to od razu robię zdjęcie delikwenta i wzywam policję, bo to jest przestępstwo za które grozi
@calmbird: w Polsce nie działa nic co ma nazwę "publiczne" - ludzie nie szanują, pracownicy olewają a ci z pieniędzmi idą tam gdzie ta sama usługa nosi nazwę "prywatne"
Szkoły nie są tu wyjątkiem. Jedno dziecko to w zasadzie obowiązek rodziców żeby sobie trochę odmówili i dali je do prywatnej placówki - problem pojawia się przy dwójce i więcej (koszty). No
A co z odszkodowaniem ze strony rodziców sprawcy?