@Biohazard86: Masz na mysli prequel z 2011r? Niestety, dużo słabszy on wersji z 1982roku. Najbardziej irytujący w nim jest brak "krwistości"(pewno producenci pousuwali krew, aby gówniarstwo mogło pójść na seans do kin). Wersja z 1982 miała klimat, prequel... już nie to samo. W skali filmwebu oceniam tak: The Thing z 1982 roku daję10/10, natomiast prequel z 2011, daję 6/10. Obejrzeć można, typowy współczesny średniak, ale nic poza tym.
Komentarze (74)
najlepsze
Niestety, dużo słabszy on wersji z 1982roku. Najbardziej irytujący w nim jest brak "krwistości"(pewno producenci pousuwali krew, aby gówniarstwo mogło pójść na seans do kin). Wersja z 1982 miała klimat, prequel... już nie to samo. W skali filmwebu oceniam tak: The Thing z 1982 roku daję10/10, natomiast prequel z 2011, daję 6/10.
Obejrzeć można, typowy współczesny średniak, ale nic poza tym.
Komentarz usunięty przez moderatora