I że niby to nie są repliki? Mam uwierzyć że jedyny na świecie egzemplarz Lambo który jest wart pewnie jakieś kilkadziesiąt milionów EURO jest w posiadaniu jakiegoś bogatego randoma z Radomia a nie któregoś Szejka czy innego multimiliardera kolekcjonera?
@EnsFCB: 1. nie jest tyle wart. To po prostu Lambo 400 GT przerobione przez włoską firmę karoseryjną na indywidualne zamówienie. Trochę tak, jakbyś kupił Golfa, zrobił mu tuning, i też jest jedyny taki na świecie. 2. Poza tym w ogóle lamborghini nie są "drogie", tzn. nie mają historii wyścigowej, to raczej auta dla celebrytów. Najdroższe miura z lat 60 są warte 4-5 mln USD. 3. To, że auto jest wystawiane w
@kot_do_drzwi: > nie jest tyle wart. To po prostu Lambo 400 GT przerobione przez włoską firmę karoseryjną na indywidualne zamówienie. Trochę tak, jakbyś kupił Golfa, zrobił mu tuning, i też jest jedyny taki na świecie.
Ok to w sumie sporo wyjaśnia
Poza tym w ogóle lamborghini nie są "drogie", tzn. nie mają historii wyścigowej, to raczej auta dla celebrytów. Najdroższe miura z lat 60 są warte 4-5 mln USD.
Komentarze (171)
najlepsze
1. nie jest tyle wart. To po prostu Lambo 400 GT przerobione przez włoską firmę karoseryjną na indywidualne zamówienie. Trochę tak, jakbyś kupił Golfa, zrobił mu tuning, i też jest jedyny taki na świecie.
2. Poza tym w ogóle lamborghini nie są "drogie", tzn. nie mają historii wyścigowej, to raczej auta dla celebrytów. Najdroższe miura z lat 60 są warte 4-5 mln USD.
3. To, że auto jest wystawiane w
Ok to w sumie sporo wyjaśnia
sprawdziłem w
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
jest rzeznia na rynku samochodow