Spekulanci sprzedają i płaczą. Nie tego spodziewali się, kupując mieszkania
Oczekiwania sprzedających lokale mieszkaniowe i kupców coraz bardziej się rozjeżdżają. Koniec końców Polacy powiedzieli „pas” rosnącym cenom mieszkań i coraz twardziej negocjują stawki. I to widać, bo różnice między cenami z ogłoszeń a tymi z aktów notarialnych sięgają nawet 2 tys. zł za...
Gustav88 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 269
Komentarze (269)
najlepsze
@91pablo: A to już tak nie kombinują? Przcież w tych nowych bloczkach z kartonu, to słychać jak sąsiad kicha. Nie mówiąc już o przypadkach, gdzie nowe inwestycje potrafią szybko łapać grzyba, mieć pion wentylacyjny po taniości (czujesz co sąsiad gotuje na obiad) i wiele innych niedoróbek. Gówno zawinięte w złoty papierek.
A to wynika głównie z tego, że jest sytuacja - Bierzesz, albo
@91pablo: Przecież tak jest od dawna.
@enten: To jest niezgodne z przepisami chyba, ale w PL pewnie mają te przepisy w dupie
@Pomorski_Wilk: kolega tak miał. Ugadane mieszkanie w Gdyni. W czwartek zakończyli rozmowy, uścisk dłoni a w piątek rano, że ktoś się zgłosił o tysiąc na metrze wyżej dając. Ale to było przed Covidem.
@EdgyCaesar97: To nie jest moja logika. To jest Twoja nadinterpretacja.
Skoro nikt nie wprowadził 20% katastru (i więcej), to pewnie był jakiś powód.
Mnie to tylko dziwi ze ktos kuouje kiesKanie od flipera z jego marżą gdzie nie wiadomo jak jedt takie mieszkanie zrobione i jakich materialow użyto.
Najbardziej mnie rozwalilo jak za odmalowanie mieszkania
Pytanie kto ile ma czasu i na czym się zna. Dla mnie budowa domu takiego normalnego typu 150 metrów to jest robota na cały etat.
Jeżeli masz czas to na materiałach budowlanych możesz oszczędzić i 30 procent, a to jest w pip, bo można ta metoda miec na robociznę. Głupie deski szalunkowe możesz kupić w