Ratownik chciał skierować umierającą nastolatkę do szpitala psychiatrycznego.
Do 17-latki z objawami bólu brzucha wezwano karetkę pogotowia z Myśliborza. Kiedy przyjechało pogotowie ratownik bagatelizował sprawę, a cierpiącą dziewczynę chciał skierować do zakładu psychiatrycznego – tak twierdzą rodzice pacjentki. Mimo, że nastolatka trafiła ostatecznie do szpitala w Dębnie...
NiktGorszyKazdyLepszy z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 179
- Odpowiedz
Komentarze (179)
najlepsze
Choć siądź jako gość do karetki, to zobaczysz szacunek do ratownika
To lekarz to i się zgodzę
Po drugie, ratownikom wydaje się, że od ich decyzji zależy życie jakiegoś biedaka pod ich opieką, to włącza się kompleks boga.
Któregoś pięknego poranka przyjdzie do nich elektryk o podobnych umiejętnościach i wszystkich wyjaśni.
Ile warty jest ten ich
Zbagatelizowano przypadek ale jak widać w szpitalu też się nie zorientowali co jej jest. W Polsce trzeba być #!$%@? żeby ci zrobili pełne badania.
Komentarz usunięty przez moderatora
Przecież Grażyna po niemiecku potrafiąca tylko "ja" i "najn" (czyli dziewięć) to marzenie niemieckich szpitali.
Podejrzewam, że ten przedstawiciel niemieckich szpitali to ten sam który był przedstawicielem niemieckiego przemysłu stoczniowego, niejaki Tusk ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@pioter40: każdy wie że pielęgniarki na nocnym dyżurze ruchają się z sanitariuszami .. a co lepsza z lekarzami.. i my mamy za ro ruchanie jeszcze płacić ?
@tellet: jeden w tv, to nie jest jeden faktyczny. W tym kraju każdy zna kogoś, komu system zdrowia przetrącił życie.