Czy 500+ miało wpływ na podaż pracy w Polsce?
"Wielu polskich ekonomistów ma wciąż trudność z zaakceptowaniem faktu, że płaca minimalna nie ma wielkiego wpływu na zatrudnienie. Albo tego, że korzyści z niektórych programów socjalnych (np. darmowych obiadów w szkole) przewyższają ich koszty" - mówi ekonomista Jan Gromadzki z SGH.
g.....a z- #
- #
- #
- #
- 161
- Odpowiedz
Komentarze (161)
najlepsze
@ZapomnialWieprzJakProsiakiemByl: Jak kogoś nie stać na dzieci bez pomocy państwa to nie powinien ich mieć. Ulga podatkowa powinna być tylko dodatkową zachęta a nie środkiem bez którego w ogóle by ktoś nie miał dzieci. Nie ma sensu iść w ilość obywateli, lepiej iść w jakość.
IMO o wiele lepszą opcją było by nawet 1000+ w formie zniesienia podatku dochodowego (albo nawet dopłat) - ale jedynie dla osób pracujących.
Natomiast jak mówisz - można zrobić tak, że 500+ jest bezwarunkowe i wypłacane w gotówce tylko do np. 10 roku życia dzieciaka, a potem przechodzi w ulgę podatkową.
No
Komentarz usunięty przez moderatora
Ale nie przesadzajmy już. Taki dziadek, który odziedziczył majątek po matce i gada głupoty o ekonomii to żaden ekonomista. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
XD
Już pierwsza iteracja pincyt plus (ograniczona dochodem przy pierwszym dziecku) wyrzuciła całą masę kobiet z rynku pracy. Pensja minimalna to była wtedy 1850 brutto, ~1350 netto. Za dwoje dzieci dostawało się 1000 zł, pójście do pracy obcinało to o połowę. Wiele kobiet stwierdziło, że nie opłaca im się tracić czas na dojazdy i pracę. I nie jest to moje gdybanie
Ale
@jagoslau: przede wszystkim za pieniądze innych ludzi
wchodzę do kontrowersyjnego wykopu,
widzę ze 200 wykopów i 80 zakopów.
Wchodzę
@rafal-heros: serio w to wątpisz?
Wszystko zależy od konkretnej sytuacji.
Jeżeli ktoś ma mieszkanie socjalne/komunalne to przecież gdy stwierdzone że biedny to nawet jeżeli nie będzie płacił to go nie wyjebią z tego mieszkania. Jeżeli ktoś ma własnościowe mieszkanie/dom, to mops nawet opał przywiezie... i na rachunki dorzuci. Żarcia