Po tekście "Wyborczej" sąd zmienia decyzję. 11-letni Adam wraca do ojca
![Po tekście "Wyborczej" sąd zmienia decyzję. 11-letni Adam wraca do ojca](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1626694001QY5nrm28yRldbNqyTnxm3s,w300h194.jpg)
11-letni Adam groził samobójstwem, gdy dowiedział się, że musi zamieszkać z matką. Cztery dni po opublikowaniu przez "Wyborczą" historii chłopca tarnowski sąd zmienił zdanie. Pozostawia syna przy ojcu.
![Kleki_Petra](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Kleki_Petra_oypQOZpYGK,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- 87
Komentarze (87)
najlepsze
Proste pytanie, do kogo chce dziecko:
11-latek raczej ogarnięty jest na tyle, aby wybrać rodzica. No ale sąd wie lepiej.
A tu jeszcze dochodzi ta groźba. Wg mnie to na tyle poważnie brzmi, że jednak nie chce bardzo do matki.
Więc po co komplikować?
Dzieciak nie chce do jakiegoś rodzica do takiego stopnia, że jednak sąd powinien brać to bardzo pod uwagę
Okazuje się że jak "po cichu" to można wszystko zasądzić, ale jak sprawa się nagłaśnia to już sądy potrafią się przyjrzeć sprawie...
Nie raz z różnych źródeł i różnych mediów widzę, że "sprawy nie da się odkręcić" a jak zainteresują się media, to nagle "wszystko staje się możliwe" :)
Dlatego napisałem "Rządy mediów mamy" a nie
@Cyb_pl: I dlatego właśnie chcą #!$%@?ć TVNy i inne nieprzychylne im media. Wtedy #!$%@? będzie mieć monopol.
Pomijam czy to dobrze czy to źle (bo być może taka decyzja jest właściwa).
Ale na pewno jest źle gdy sądy zmieniają decyzję na podstawie artykułów w gazetach.
Co będzie następne?
Sąd zmienił decyzję po petycji internetowej?
Sąd zmienił decyzję po zebraniu 5000 like'ów na twiterze?
Do minusujących mój wpis - jescze raz, nie oceniam tej decyzji.
Natomiast patologią jest gdy sąd nie wydaje niezawisłego i zgodnego z prawem wyroku, najlepszego z możliwych dla strony pokrzywdzonej, tylko zmienia zdanie w zależności od rozgłosu sprawy.
Tego typu postępowanie zawsze jest karygodne i odbierające wiarę w sprawiedliwe wyroki.
Z drugiej jednak strony świadczy to na niekorzyść sądu.
Być może nie było żadnych merytorycznych argumentów za tym, aby dziecko trafiło do matki, a sędzia szedł utartym schematem, według którego najgorsza matka jest lepsza dla dziecka od idealnego taty...
Miałem do czynienia z takim przedstawicielem zupełnie nadzwyczajnej kasty nadludzi i znam parę spraw, które sędziowie mężczyźni prowadzili.
#!$%@? o jakimś wydumanym piekle kobiet a piekła setek tysięcy mężczyzn, którym się zabiera dzieci i w nagrodę za możliwość spędzenia z nimi 4 dni w miesiącu mogą zamknąć ryj i płacić alimenty...
Równouprawnienie #!$%@? jego mać...
A sądy? Sądy są upolitycznione i bardziej przypominają te z PRL(oczko dla pana Piotrowicza), a na rozprawy czeka się o wiele dłużej niż to było choćby 6 lat temu. Już nie będę wspominać o przypadku z artykułu.
@PiccoloColo: Nie ma czegoś takiego jak wolne media w dzisiejszym świecie. Wolne media to były np 100 lat temu we Francji, gdzie były setki gazet i utrzymywały się tylko z opłat za gazety i każda mogła sprawę Dreyfusa opisywać jak uważala za stosowne jeśli znalazła czytelników. Teraz media utrzymują sie z reklam i rządowych kontraktów, wiec nie są wolne. Już nie mówiąc, że praktycznie wszystkim rządzi tylko kilka
11-letni Adam groził samobójstwem, gdy dowiedział się, że musi zamieszkać z matką. Cztery dni po opublikowaniu przez "Wyborczą" historii chłopca tarnowski sąd zmienił zdanie. Pozostawia syna przy ojcu.
powiedz, czego nie zrozumiałeś, chętnie wyjaśnię. Przy okazji, nigdzie nie widzę pomocy ze strony obrońców życia dzieci nienarodzonych. Czy gdyby doszło do samobójstwa, dziecko miałoby ciężki grzech i ksiądz mógłby odmówić pogrzebu?
@sevenEleven7: To ja poproszę, żebyś mi wyjaśnił, jak zweryfikowałeś rzetelność artykułu wyborczej. Bo jak sam zauważyłeś - gazeta opublikowała historię, ta zrobiła się medialna i wywarła jakąś presję.
Patologia sądu jest tu bezsprzeczna, ale nie w wyroku, jaki wydali - tego ani Ty ani ja nie jesteśmy w stanie tego stwierdzić - lecz w tym, że sąd ugina się pod presją mediów, a to oznacza,