Okradli tira. Miał ubezpieczenie, ale i tak musi zapłacić gigantyczny rachunek
Kierowca tira ma zapłacić 320 tys. zł za towar, jaki skradziono mu, gdy odpoczywał nocą na parkingu dla ciężarówek w Niemczech. Mężczyzna miał wykupione ubezpieczenie, ale według firmy wybrał nieodpowiednie miejsce na przerwę...
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 323
- Odpowiedz
Komentarze (323)
najlepsze
@proudly_mad_in_poland: słyszałem, że często źle planuje się trasę i dumpinguje ceny.
Jeśli np. kupujesz AC na auto i masz w nim wyłączenie, że odszkodowanie się nie należy jeśli prowadziłeś pod wpływem alkoholu, a Ty rozwalisz się mając w wydychanym 3 promile, to kto powinien zapłacić za naprawę samochodu?
Serio to takie skomplikowane?
Wracając do mojego przykładu - jeśli ciągle jeździsz na bani, to nie wydawaj kasy na AC, bo i tak nie dostaniesz odszkodowania.
Komentarz usunięty przez moderatora
Dużo złego słyszałem o tej firmie.
Poza tym różowej kuzyn tam pracował jakiś kwartał, mówi, że traktowanie kierowców jak u amazona.
Co
Jak zajmowałem się przewozem elektroniki to w zleceniu transportowym było wyszczegòlnione, że postòj auta może odbywać się jedynie na parkingach dozorowanych. W polisie też zapewne były zapisy w jakich przypadkach polisa obowiązuje, a w jakich nie.
Nie można tego tłumaczyć czymś w stylu, że był korek i on się musiał zatrzymać. Przecież to nie jest
@kasiodek4: Połowa specjalistów w tym kraju nie dotrzymuje terminów, a tak z 90% nie potrafi nawet oddzwonić. Czego Ty oczekujesz? :)