Katowice: klub muzyczny wygrywa w sądzie. Stróże prawa pouciekali na urlopy
Klub muzyczny Bavitto w Katowicach wygrał w sądzie z policją sprawę o ukaranie właścicielki za nieprzestrzeganie zakazu prowadzenia działalności. Sąd Rejonowy Katowice – Wschód umorzył postępowanie z braku znamion popełnionego przestępstwa.
waspoza z- #
- #
- #
- 59
- Odpowiedz
Komentarze (59)
najlepsze
W przypadku pozwu o naruszenie dóbr osobistych nie ma limitu.
@hijack5671: wiedziała.
Nie są upośledzeni umysłowo więc wiedzą co robią. Zrobili to z własnej woli, wzięli za to nagrody, premie, a teraz przyszedł czas zapłaty. Nie ma nic za darmo.
źródło
Jeżeli sąd dochodzi do wniosku, że oskarżenia są bezpodstawne, lub nawet są to fałszywe oskarżenia, to z automatu powinien sprawę kontynuować względem krętacza/czki. Tak powinno być ze wszystkimi sprawami. Chyba, że czegoś nie dostrzegam w takim rozwiązaniu...
@Jacek-P: bo by się okazało, że jednak nie warto nadstawiać karku dla aparatczyków. I ta milicja zamiast potulnie iść na miasto łamać przepisy by zwyczajnie wyprowadziła komendantów w kajdankach. Więc żadna władza nie wpadnie na ten pomysł choćbyś im pod sejmem wypisał to sprejem :).
Obecnie to wygląda tak, że nawet jak wygrasz, to nadgorliwiec i tak ma zapłacone. A powinno być tak, że to co zostałoby zapłacone polincjantowi, przechodzi na rzecz pokrzywdzonego, jako odszkodowanie.