Obywatele nie chcą się spisywać, prawnicy szkolą, jak się wymigać
Spis powszechny budzi sporo negatywnych emocji – powody to błędy w formularzu, niefortunnie skonstruowane pytania, które wręcz zmuszają niektórych do podawania nieprawdziwych informacji, i ogólna nieufność obywateli wobec władz. Pojawiają się nawet kursy, jak uniknąć przykrego obowiązku...
Emigrant1 z- #
- #
- #
- #
- #
- 485
- Odpowiedz
Komentarze (485)
najlepsze
Czyli prezes Obajtek musi wypełnić kilkanaście formularzy? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jestem pewien że stronka do spisów kosztowała podatników najwięcej jak to możliwe, a faktycznie wykonano ją za jedną dziesiątą, bez przetargów żeby znajomi mogli się
Komentarz usunięty przez moderatora
Poza tym powinno to być chyba w tym wypadku open source’owe, aby wiedzieć jak potem dane osobiste są szyfrowane (i czy w ogóle).
Nie oglądam telewizji
Nie siedzę w internecie
Nie czytam gazet
Nie słucham radia
Mieszkam w namiocie
@zycie_jest_nobelon:
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Wewnetrzny_Recenzent: Najciekawsze, że mieli na to całe 10 lat. Bo takie są odstępy między spisami. A pandemię mamy od roku. Jako ciekawostka: spis wystartował 1 kwietnia. Konsultacje z Polskim Związkiem Niewidomych w kwestii dostępności formularza dla osób niewidomych i słabowidzących rozpoczęto.. 25 marca. Nie testy. Nie wdrożenie. Konsultacje.
a potem przychodzi spis i okazuje się, że nagle
1 nie mamy prawa żądać usunięcia swoich danych z państwowej bazy
2 nie mamy prawa wglądu i modyfikacji
3 nie mamy prawa żądać ich kopii
śmiech na sali