Doktoraty copy-paste. Polska nauka uzależniła się od plagiatów

- To byłby ogromny despekt dla państwa. Gigantyczna afera. Wyobraża pan to sobie? Nagle jedna trzecia polskich prac dyplomowych obronionych w ostatnich latach świeci się w programie antyplagiatowym na czerwono - z prof. Markiem Wrońskim rozmawia Grzegorz Sroczyński.

[Birkhof]

Mój promotor 2 lata temu powiedział, że jak zaczną wciągać prace lic., mgr i doktorskie do systemu komputerowego to wybije korki w serwerowni przez ilość alertów o plagiatach.
Bo porównywane wg. pierwotnych założeń miały być nie tylko nowe prace ale również wszystkie dotychczasowe, które oddawało się od iluś lat już w formie elektronicznej również, a docelowo i skanowane wszystkie dotychczasowe.

[Blahhblahh]

@Birkhof: mgr, lic to jeszcze pół biedy bo wiekszosc tych prac z zasady jest odtwórcza, albo co najwyżej synteza wielu źródeł. Gorzej już z pracami na wyższym szczeblu, które też powinny się wyróżniać i wnosić cokolwiek do swojej dziedziny.

[Birkhof]

@Blahhblahh: Ponoć tam był właśnie największy opór z gatunku "A po co to badać wstecz, jeszcze ten kąkuter co znajdzie i będzie. A na co to komu" ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

[sqorvel]

Polska nauka nie moze normalnie sie rozwijac, bo zasady funkcjonowania uniwerkow sa nienormalne.
Naukowcy zamiast przeprowadzac badania naukowe muszą wykladac, to z czego maja pisac te prace? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dlatego tez polskie uniwerki są tak nisko w rankingach ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Francuz_slimak]

@sqorvel: Wchodzisz na profil jakiegoś doktora czy profesora, a tam ledwie garstka prac naukowych. Z czego i tak na zajęcia sprowadzają wykładowców zza granicy (u mnie jest jeden z Włoch i jeden z Czech).

[Largenss]

Najlepiej jak się pracuje w jakiejś w miarę spoko firmie, zrobić coś dla nich. Całą magisterkę leciałem na 3/5 etatu w firmie inżynierskiej i miałem taką możliwość. Najlepsze jest to, że w pracy wszystkim się to podobało (i nawet chcieli to patentować) a na uczelni usłyszałem tylko pytania w stylu: a komu to potrzebne?

[Leel00]

@Adi1983: lepiej zintegrować [CTRL] z klawiszami. Będą tylko 2. Łatwiej i taniej.

[Leel00]

@Hanys_ze_Sosnowca: Jeszcze zgarniesz dotacje za likwidacje barier

[kam966]

Ja jeszcze słyszałem o procederze wzajemnego cytowania swoich prac między pracownikami tych samych wydziałów. Miało to na celu sztuczne nabijanie sobie punktów - po co dokładnie nie dopytywałem.

[jozef-ziutek-nowak]

@kam966: nie punktów a indeksu Hirsza, po co go nabijać to nie wiem ¯\_(ツ)_/¯

[kam966]

@jozef-ziutek-nowak Nie znam się na tym i niezbyt mnie to interesuje. Rodzinę mam na stanowiskach na uczelniach to to i owo słyszałem. Sam jestem produktem polskiej uczelni i wiem jedno - patologia i brak kompetencji. Dobrze, że jeszcze w trakcie studiów magisterskich zacząłem pracować bo wiele więcej daje praca w przemyśle niż studia. A na uczelni zostali no cóż najmniej ogarnięci.

[AecjuszOstatniRzymianin1]

Redaktor Sroczyński jak zawsze z rigczem

[WroTaMar]

@AecjuszOstatniRzymianin1: Ten dziennikarz to chyba największy atut gazety.pl

[Mauro666]

Plagiaty to i tak pikuś w stosunku do doktoratów z fantastyki na KULu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Matarix]

Przecież nie da się napisać czegoś zupełnie "nowego" i "odkrywczego". Nawet normalnie cytując, robiąc przypisy oraz inne dziwne zabiegi stylistyczno-językowe w pewnym sensie zawsze się popełnia plagiat bo tych prac są setki tysięcy? Praca lic/inż/mgr powinna być dawno wywalone bo nie mają one zupełnie żadnego sensu poza stresowaniem osoby która musi to napisać.

[pomaranczkawcurry]

@Matarix: prace dyplomowe to relikt przeszlosci. Jak napisalam moja prace inzynierska, to moja pani promotor powiedziala ze mam miec czesc teoretyczna i praktyczna 50/50. Mialam 60 str tresci wlasciwej i 20 teorii. Siedzialam jak glupia i przepisywalam ksiazki zmieniajac szyk zdan. Potem musialam poprawiac przypisy, bo odnosily sie do zbyt starych ksiazek. Poprawilam i wrocilam pare h pozniej. Babka zapytala jak udalo mi sie to tak szybko zrobic. Powiedzialam ze podmienilam

[elsajko]

@Matarix: Wiesz, ja akurat pisałem magisterkę na temat pewnego konfliktu zbrojnego który w polskiej literaturze praktycznie nie był omówiony (jedna książka). Pisałem na bazie literatury anglojęzycznej i w pełni mogę potwierdzić że w moim przypadku to było coś nowego jeśli chodzi o polskie podwórko.

[motoinzyniere]

Dopóki zgłaszanie ściągania czy jakichkolwiek oszustw będzie odbierane w Polsce jako kapusiostwo i donosicielstwo - dopóty nikt z tym nic nie zrobi.