Doktoraty copy-paste. Polska nauka uzależniła się od plagiatów
- To byłby ogromny despekt dla państwa. Gigantyczna afera. Wyobraża pan to sobie? Nagle jedna trzecia polskich prac dyplomowych obronionych w ostatnich latach świeci się w programie antyplagiatowym na czerwono - z prof. Markiem Wrońskim rozmawia Grzegorz Sroczyński.
secret_passenger z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 156
Komentarze (156)
najlepsze
Uczelnie udają że uczą. Młodzi ludzie się oszukują i tracą czas.
I tak powoli żyje się w tej Polsce.
Odpowiedź przychodzi sama
Trudniej też w pracach badawczych, bo można przekombinować, łatwiej w humanistyce (społecznych)
Wałek ułatwia znajomość języków, nie tylko angielskiego, ale też niemieckiego, francuskiego, czy nawet rosyjskiego.. Bierzesz publikacje (wystarczy różne rozdziały) z neta i tłumaczysz, zmieniając szyk, stosując synonimy, czasem coś dopisując
No więc szkoda, że się nie wydało.
Komentarz usunięty przez moderatora
Niekoniecznie. Przecież w tym wywiadzie podano przykład sfałszowania 40 artykułów z badań parametrów biochemicznych. Zaryzykowałbym jedynie tezę, że w naukach ścisłych częściej nierzetelnością jest naginanie danych, fałszowanie danych i zwielokrotnianie wyników.