Kierowca Mercedesa przyśpiesza podczas wyprzedzania, zajeżdża i blokuje drogę.
Przyśpieszanie podczas wyprzedzania, utrudnianie powrotu na swój pas, zajechanie i blokowanie drogi. Kierowca Mercedesa postanowił wyjaśnić kilka spraw osobiście.
![Kowal13](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Kowal13_UKneMWWiij,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 328
- Odpowiedz
Komentarze (328)
najlepsze
Ciekawi mnie jednak co ma nagrywający w głowie? Zaczyna manewr 50m przed końcem terenu zabudowanego i jest zdziwiony, że samochód przed nim przyspiesza. To jest akurat przejaw skrajnego chamstwa i egoizmu, bo to chyba oczywiste że każdy by chciał przyspieszyć po wyjechaniu z terenu zabudowanego. W dodatku mercedes jakoś super bardzo nie przyspieszył i nagrywający
pozdrawiam
@OdkrylJedenProstyTrik: Znak "koniec terenu zabudowanego"? ( ͡º ͜ʖ͡º)
Ten z merola to jakiś frustrat i niespełniony król, ale #!$%@?, jak ja uwielbiam takich debili, jak nagrywający.
Ile razy miałem podobną sytuację.
Na liczniku 54 i ciągnę tak do znaku koniec zabudowanego. Za mną czai się jakiś niespełniony Kubica z Kibuca. Podjeżdża na 2 m, hamuje, znowu podjeżdża. Jak już widzi, że zaraz koniec udręki jego jazdy z przepisową prędkością, to redukuje (na filmie słychać) i
źródło: comment_1619112082QGtuEaGcDRFTn2HPLBfSnj.jpg
PobierzA generalnie prócz takich, to na drugim biegunie są nieogary, którzy nie powinni wsiadać za kółko.
Przez to jazda naszymi drogami to udręka. A najgorsze jest to, że "ci normalni" w końcu też się #!$%@?..ja i zaczynają mieć innych w dupie, bo po co kogoś puścić, po co komuś ułatwić, jak na drodze same cwaniaczki,
punto 1.1 55KM droga powiatowa gość przede mną strasznie szarpie raz przyspiesza raz zwalnia. To zabrałem się za wyprzedzanie i gdy się zrównaliśmy on przyspieszył by być równo ze mną. I gdy chciałem odpuścić bo z na przeciwka zbliżało się auto on też przyhamował nie dając możliwości powrotu na pas.
źródło: comment_1619093548lFXn2BO40DQOcN22tmZdvN.jpg
PobierzTak czy inaczej za agresje drogowa powinno sie tracic prawo jazdy.
Jedziesz sobie spokojnie przepisowo przez miasto, kończy się więc standardowo przyśpieszasz, nie musisz patrzeć co chwila w lusterka czy ktoś nie odwala dzikich przymiarek za tobą. Nagle jakiś debil piłuje swoje 60KM by Cię wyprzedzić, a jak tylko to zrobi to wjeżdża Ci prosto przed maskę i daje po hamulcach.
I nie bronię wychodzenia kierowcy merolka i pultania się, ale
Dokładnie 2 gamoni. Jeden bo zaczyna wyprzedzać przed końcem terenu zabudowanego, a drugi jeszcze gorszy wiadomo dlaczego...