Ponad 80 proc. stanowisk obsadza się „po znajomości”. Jak się dostać na...

W Polsce hasło praca po znajomości kojarzy się negatywnie, tymczasem w realiach rynku pracy w UE ma się bardzo dobrze.

[D.....a]

To zupełnie normalne. Jako pracodawca, nawet w państwowej instytucji wolałbym mieć zaufanego podwładnego.

[n.....e]

@Destylatornia: oczywiście, że tak. Od pewnego szczebla o zatrudnieniu decyduje lojalność. W firmach prywatnych jest tak samo. W mojej firmie (60k osób) jak się zmienił prezes, to w ciągu roku wymienił wszystkich dyrektorów C-level (CTO, CIO, CFO itp.), a ci z kolei powymieniali tych pod sobą. Tak jest wszędzie, że jak się zmienia szef firmy (prezes, premier itp.) to im jesteś niżej w hierarchii, tym masz większe szanse na zachowanie

[tengo_razones]

@nme: zaliczyłem przejęcie firmy - w pewnym momencie czułem się jak na polu minowym, codziennie nowe świeże puste pokoje po kolegach kierownikach XD w końcu mi kadrowa mówi żebym podszedł bo szef chce pogadać- już byłem wyluzowany po kilku tygodniach czystek - a dziadek popytał o wyniki, czy da się utrzymać je w nowych warunkach, jakie zagrożenia itd.... wróciłem do domu i mówię do żony że chyba jeszcze trochę to

[K.....n]

Dlatego właśnie państwo powinno położyć łapę na prywatnym biznesie i zwiększyć kontrolę nad obywatelami. Wtedy możnaby wykryć tego rodzaju zagrywki i wlepić grzywnę.

[piotr-chlopas]

@Katsukyun: Oczywiście bo w państwie nic takiego nie ma miejsca, wszystkie pisowskie wypierdki mają pracę z powodu kompetencji i doświadczenia a nie politycznych konotacji ( ͡º ͜ʖ͡º)

[triple_trouble]

@piotr-chlopas: pi$$owcy mogliby spokojnie pracować w Google czy Microsofcie z uwagi na wysokie kompetencje (patrz iście kwantowy skok z poziomu wójtostwa na premierostwo czy prezesurę), ale są to prawdziwi patrioci wybierający trudniejszą służbę dla kraju i dobra nas wszystkich.