Zbuntowany restaurator: PFR to przekręt. Powstał, żeby szantażować pracodawców
PFR nie wypłacał pieniędzy firmom, które rzeczywiście były w potrzebie z powodu zamknięcia. Pieniądze ładnie się rozeszły, prawdopodobnie tam, gdzie miały trafić. Nam, ludziom, którzy byli w potrzebie, nie zastało nic - mówi Paweł Mołoń z restauracji Tesone, która otworzyła się mimo obostrzeń.
marek-kurek z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 152
Komentarze (152)
najlepsze
Zostawili jednego który robił tyle co mógł a reszta czekać.
Zakład na wsi, małe koszty stałe więc bardziej opłaca się zmniejszyć obroty i wziąć pomoc.
Dla knajpy w Wwa gdzie czynsz to 13 tys zł, zapomogi są kropla w morzu
Tymczasem widzi jak jego dostawcy kręcą
Wiecie na co została wydana kasa PFR? Na ZUS.
Tak, niestety cała ta "pomoc" została oddana na ZUS...
Teraz wszystkie te oświecony łby, które chwalą tarcze rządowe mogą sobie sprawdzić jakie są koszty prowadzenia takiej firmy i jakie wielkie NIC dostaliśmy od grupy nieudaczników zwanych potocznie rządem.
Ja wiem, że RzeczypospolitaSmieszna, ale zachowajmy trochę powagi.
Komentarz usunięty przez moderatora
@Baziestook: dostosowuję się poziomu wykopkowego.
Wolałbyś, żebym cię wyzywał od nicponi ? Poza tym, nie traktuj tego aż tak serio ;)
To jest taka sama szansa jak potop albo III WŚ...