W Łodzi na Smugowej znalazłem "mandat" od prywatnej firmy. Obsługują oni część parkingów Lidla i Biedry itp.
Jeśli klient zapomni zostawić za szybą wydruk z ichniejszego parkomatu, cyk- mandacik 95zł.
Reklamcje są możliwe, można przesłać skan paragonu i oni wtedy wielkodusznie odstąpią od roszczeń.
Ciekawe jednak, że reklamacje można składać tylko na 2 sposoby- przez formularz na stronie, albo listem tradycyjnym.
W obu przypadkach przesyłamy nasze dane osobowe (imię, nazwisko, adres, numer tel, mail).
Trochę im to ułatwia windykacje haraczu, bo gdy sami muszą wystosować wniosek o ustalenie personaliów właściciela pojazdu do CEPIKu
musieliby zapłacić ~`30zł. za procesowanie wniosku.
Moja rada, wykonać bred-gensa z formularzem. Coś trzeba wpisać, ale można być kreatywnym.
Ja w mojej reklamacji użyłem adresu wpisanego przez kontrolera jako miejsca zdarzenia. Chłop się pomylił i miałem na świstku Białystok ul Pogodna
mimo, że akcja rozgrywała się w pięknej Łodzi. Być może ten fakt zaważył o ich odstosunkowaniu się od mojej osoby, albo to że nie dałem im danych na tacy.
Tak czy inaczej dostałem maila, że pozytywnie rozpatrzyli moją reklamację.
Zasadność tej "dodatkowej opłaty" to kwestia dyskusyjna, bo w moim przypadku naprawde nie wiedziałem, że to parking płatny.
Jestem świadomy, że to legalny biznes i że mają prawo pobierać opłaty, ale coś mi się wydaję, że te
tabliczki informacyjne postawione są tak, żeby im jednak ta stówa wpadała raz na jakiś czas.
Komentarze (20)
najlepsze
To nie jest dostarczone wezwanie do zapłaty- wiec najpierw musza je prawidłowo dostarczyć.
A po drugie- to nie zostawiać im żadnych danych. Praktycznie nie maja możliwości ustalenia kierowcy. A właściciela (co też jest mało realne że ustalą) mogą pocałować w pompę.
@szopen_rs:
I właśnie za to, że śmiałeś śmieć podważyć boską moc urzędnika, to ona się uwzięła i właśnie wyłoży całą swoją pensję, by Cię namierzyli i pociśli. Trwóż się!
Parking pod Lidlem czy Biedronką nie jest tym o czym mowa w artykule.