Były piłkarz mimo kolizji spowodowanej po pijaku zostaje w Canal+
Były piłkarz Michał Żewłakow, który pod koniec grudnia spowodował kolizję, jadąc autem pod wpływem alkoholu, dalej będzie ekspertem w programach Canal+ Polska. Straci tylko wynagrodzenie przez pół roku. Szef redakcji Canal+ twierdzi, że największą karą dla Żewłakowa jest wstyd.
rafpal z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 135
- Odpowiedz
Komentarze (135)
najlepsze
Ma też normalną sprawę w związku z tym co zrobił. Powinno się go zlinczować czy o co chodzi?
@Oldskull1916: Za to mamy przepis o tym, że nie można karać kogoś kilkukrotnie za to samo. Od wyznaczenia konsekwencji jest sąd, a nie pracodawca ¯\_(ツ)_/¯
Komentarz usunięty przez moderatora
Zakop.
Niezaleznie jednak od tego, uwazam ze od wymierzania sprawiedliwości i kary sa pewne organy i jechanie po gosciu w każdej swerze życia jest niestosowne. Jesli prywatnej stscji tv nie przeszkadza redaktor, który spowodowal po pijaku szkode za kierownicą to nie ma co kręcić z tego powodu aferki i wymuszać zmiany decyzji.
Co innego gdyby taka osoba byla
-bądź wykopkiem
-krzycz WOLNY RYNEK!
-powtarzaj to X razy w komentarzach gdzie ulotkarz nie chce drukować ulotek LGBT czy restauracja wprowadza zakaz przychodzenia z dziećmi do określonego wieku
-pracownik prywatnej firmy jedzie po pijaku i powoduje wypadek
Widzisz różnice między opinią ("powinni go zwolnić") a dawaniem wolnego wyboru?
Jak rozumiem wy po odwaleniu akcji tego typu lub podobnej dobrowolnie zwolnilibyście się z pracy?
A tak chociaż jego wynagrodzenie pójdzie na ofiary wypadków i będzie dostawał regularną dawkę przypomnienia tego co o-----ł - poprzez social media. Odchodząc z C+ mógłby się zaszyć w domu i czekać.
Ludzie w internecie potrafią sobie poużywać, Hajto sąd potraktował łagodnie, ale to co dostaje przez