70 osób modliło się w kaplicy w Rzeszowie a limit to 13, policja nie przyjechała

„W kaplicy, zgodnie z zarządzeniami, może być tylko 13 osób” – widnieje na drzwiach świątyni przy ul. Skrajnej w Rzeszowie. Tego dnia na nabożeństwie mieszkanka Rzeszowa doliczyła się ok. 70. Nie wytrzymała i zaalarmowała policję, ale nie doczekała się interwencji.

[PIAN--A_A--KTYWNA]

Wirus w kościołach nie zabi.... oh wait

[N.....m]

J----y kapuś

[magellan322]

a co transmichja internetowa?

[Immun]

@OsiemPiec Wyślij donos

[k.....f]

@Sierzant_Bagieta jak tam? :D marionetko

[SzeregowyNWJ]

My tu sie cieszymy, ze przedsiębiorcy nabrali odwagi i otwierają biznesy, a jakaś kretynka rozpruła sie na bagietach. Tak to nie możemy robić. Nie ma wyjątku, ze normalność może byc w restauracji, a w kościele nie. Albo wszędzie, albi nigdzie

[slx2000]

@SzeregowyNWJ: nie może być też tak, że do restauracji wpada pół komendy, a do kościoła nie przyjeżdża nikt do teoretycznie takiego samego "wykroczenia".

[A.....y]

j---ć konfidentów

[kommie]

Klerostan

[M4RSH4LL]

Policjanci mają swój rozum i nie przyjechali bo wszystko co sie dzieje jest bezprawne.

[stefan_1971]

@M4RSH4LL: szkoda, że do innych "naruszeń" nie mają swojego rozumu
restauracje, spotkania, siłownie, hotele, zebrania radnych

[geringxes]

@M4RSH4LL: a na stokach dzieci zjeżdżające na sankach straszą przez megafon. I tam ten wspomniany rozum szwankuje.

[OjciecPracz]

dobrze, że restauracje, hotele i stoki zamknięte. Aż się człowiek bezpieczniej czuje.