Też które kiedyś mi się podpaliła benzyna w bańce. Wystarczy zachować trzeźwy umysł i odłożyć spokojnie bańkę i ją zakręcić. Stres był bo miałem ją przy busie otwartą a obok rozpaliłem grilla ale przyszedł wiatr i opary zapalił.
Pięknie widać jak pierwsze wylały się opary benzyny ( ͡°͜ʖ͡°) miał trochę szczęścia bo mogło to wyglądać bardziej ekstremalnie. Przez zjadaniem ryła uratowało go tylko to, że się przestraszył zapłonu oparów.
Komentarze (71)
najlepsze