Rząd kolorowych pojemników do recyklingu i jedna śmieciarka
Łodzianie nie kryją oburzenia. Nie po to sortowali śmieci w domach, żeby potem jedna śmieciarka zabierała to na wysypisko. Ten widok tak wzburzył mieszkańca Łodzi, że postanowił podzielić się nim ze światem. "Bo jak to jest - my mamy sortować odpady, a potem wszystkie i tak lądują w jednym aucie?".
login112 z- #
- #
- #
- #
- #
- 163
Komentarze (163)
najlepsze
@brakloginuf: ...i nadal nie rozumiem czemu jeszcze sa ludzie którzy dopiero teraz na to zwracają uwagę. Od początku widac że to przekręt na przekręcie stoi w kwestii sortowania śmieci.
- profit.
Jest jeszcze trzecia grupa śmieci: te, które się nie palą i trzeba je wywieźć do lasu.
Złodzieje z wiejskiej nie mogli przeżyć, że istnieje jakaś dziedzina życia gdzie nie ma korupcji.
A wychodzi na to, że jest do wał pod przykrywką. Oj r*chają nas rządzący bez mydła.
a zmuszają nas do wrzucania do 4 kubłów.
- wrzucili 3 różne kontenegy na dół
- zmiażdzyli to razem
- wymieszali
- i dopiero te papkę zmieszaną wrzucili dalej.
I jak mi ktoś powie, że to na bank jest tam jakoś dzielone .... to #!$%@? wsiadam w auto i pojadę #!$%@?ąć w ten głupi ryj!
Chodzi o ten model,
Mogliby nawet wydać krótką broszurę dla innych krajów:
1. Zlikwiduj wolny rynek usług wywozu odpadów.
2. Nakaż trzymać w domu absurdalną ilość pojemników na śmieci i przerzuć na obywatela obowiązek sortowania.
3. Doprowadź do kosmicznego wzrostu cen, bo monopol i wystarczy dać w łapę gminie, zamiast rywalizować o każdego klienta.
4. Nakaż trzymać w domu jeszcze większą ilość pojemników na śmieci, bo sortować
1) Plastik, szkło, metal, papier (czyste i suche, podzielone na sortowni na frakcje -> młynek -> recycling).
2) Odpadki spożywcze, zielone z ogródka etc. (kierunek -> biogazownia),
3) Opakowania brudne - tetrapaki, zatłuszczona folia, papier, tacki styropianowe i papierowe po żywności, butelki po olejach spożywczych i nie tylko (kierunek - > spalarnia).
Wszystko leci na młynek i jest mielone razem (plastik, szkło, metal, papier). Następnie jest zsypywane tunelem w którym przeciwprądowo nadmuchiwane jest powietrze. Powietrze porywa lekkie strzępki papieru do góry*. Cewki po bokach tunelu wyłapują metale. Plastik i szkło spadają do basenu z wodą. Szkło tonie i jest zbierane z dna. Plastik pływa i jest zbierany z wierzchu. Badum! Tsss!
* - z papierem były by pewnie