Koronawirus. Karetka woziła 17-latka od szpitala do szpitala. Chłopak zmarł
Do nastolatka wezwano karetkę po tym, jak źle się poczuł i zapadł w śpiączkę. Ratownicy zakwalifikowali go do grupy z podejrzeniem koronawirusa. Dopiero w trzecim szpitalu 17-latek otrzymał pomoc, ale przyszła ona za późno. Chłopiec zmarł.
l....._ z- #
- #
- 227
Komentarze (227)
najlepsze
Nie, nie covid, a choroby współistniejące xD
Komentarz usunięty przez moderatora
NIby tak- chociaż nie do końca.
A już tak poważniej- z tego efekciarskiego ,,artykułu" to ciul wynika,prokuratura musiała trzepać papierologię (to żelazny punkt)+ dostosowanie postępowania załogi/ dyżurnych do obowiązujących procedur- ale o wyniku nie dowiemy się z przytoczonego tekstu ¯\(ツ)_/¯.
Przytoczono tylko stanowisko Rzecznika Praw Pacjenta,który nie dopatrzył się błędu w postępowaniu załogi karetki.
Niestety,pacjent zmarł- wiadomix,że dla matki to żadna pociecha i wytłumaczenie. A psy i tak powieszone
Komentarz usunięty przez moderatora
Cywilizacja. dziękuje.
#niedlapolshereich