Pewexy, czyli historia chytrej podmiany importu na eksport
Cel sieci był prosty: wyciągnąć od społeczeństwa dolary na spłatę gierkowskich długów. Pewexy oferowały eksportowe towary, z których większość powstawała w… Polsce. Ale były lepsze, ładniejsze niż wszechobecna szarzyzna, a więc tak jakby zagraniczne.
mokry z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 225
Komentarze (225)
najlepsze
Pamiętam że wódka wyborowa w Pewexie też wtedy kosztowała 1$
@baronio: To było pewnie za nim wpadli na pomysł przyjmowania dolarów, a wydawania reszty w gówno wartych bonach dolarowych. Mogłeś je później wydawać na kolejne zakupy w Pewexach.
Pamiętam tylko wódkę i szynkę konserwową.
Ubrania,papierosy,słodycze,rtv itp.to raczej w Polsce nie powstawały.
Gumy Turbo wznowili, Donalda też by mogli :(
Dla mnie Donald na zawsze zostanie klasycznym zapachem i smakiem gumy balonowej. Wszystko inne to jakieś podróbki. :(
O czym ty pier..isz? Polskie ta tam były sezamki i wódka... no i sprzedawczynie.( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wspominają o górniczych pewexach nazywanych giewexami, a te dwie instytucje nie miały nic wspólnego ze sobą.
Przedsiębiorstwo Zaopatrzenia Górnictwa i ich sklepy górnicze powstały żeby zachęcic górników do pracy w soboty i niedziele.
Można w tych sklepach było kupić towary mało dostępne na normalnym rynku tylko za pieniądze zgromadzone na tzw. Książeczkach G, gdzie lądowały pieniądze zarobione przez górników właśnie w soboty i niedziele.
Można tam